Udręki Psyche

Cierpienie, terapia i religia

Spread the love

Kiedy ludzie mówią o swojej
wewnętrznej żywotności,
nagle ich twarz się rozjaśnia,
nagle znika spojrzenie pełne rezygnacji.

Anselm Grün

Cierpienie, terapia i duch ludzki

Bogusław Szpakowski SAC

Gdy cierpisz psychicznie i nie radzisz sobie sam, mimo, że próbowałeś sobie pomóc znanymi sobie sposobami, które teraz okazały się nieskuteczne, to znak, że potrzebujesz pomocy. W takiej sytuacji zamykanie się w sobie samym z własnymi myślami, wyobrażeniami, uczuciami to złe rozwiązanie. W samotności eskalacja negatywnych myśli i wyobrażeń narasta.

Potrzebujesz pomocy. Jeśli jesteś osobą praktykującą religię to przyjmij moc Boga, który chce Ci dać odwagę, abyś podjął trud pracy ze sobą samym. Jeśli jesteś ateistą, agnostykiem czy poszukującym to zwróć się do własnego „zdrowego rozsądku” i nabierz odwagi, by szukać pomocy.

Rynek ofert psychologicznych

Przed Tobą roztacza się bogaty rynek ofert psychologicznych o zróżnicowanych cenach. Są takie, które proponują szybkie rozwiązanie Twoich problemów. Wystarczy postawić karty, wniknąć w aktualny układ gwiazd, bądź oczyścić Twoje kanały energii, a poczujesz się lepiej. Jeśli jesteś osobą o orientacji bardziej racjonalistycznej pewnie wzgardzisz taką ofertą pomocy i udasz się do lekarza psychiatry z prośbą o przepisanie stosownych leków. Osoby praktykujące religię szukają pomocy u swoich duchownych lub zapisują się do różnych wspólnot kościelnych, które oferują rozwiązanie ludzkich problemów na drodze duchowej. Niektórzy wybierają Ćwiczenia Ignacjańskie lub rekolekcje uzdrowienia wspomnień, czy też uczestniczą w charyzmatycznych modlitwach o uzdrowienie wewnętrzne, bądź cierpliwie dojrzewają na drodze neokatechumenalnej.

Próba uporządkowania rynku

Gdy cierpisz to pewnie szukasz takiej pomocy, która działa, czyli przynosi ulgę. Oto przecież chodzi. Pewnie nie masz ochoty na kartezjańskie dochodzenie do pojęć jasnych i wyraźnych. W krótkim czasie przekonasz się jednak sam, jak ważna jest świadomość, jaką pomoc i od kogo otrzymujesz. Chodzi tu o kompetencje i metody pomocy, jakimi posługuje się osoba pomagająca. Uczciwość, cnota tak bardzo pożądana w życiu społecznym, obowiązuje także na rynku ofert psychologicznych.

Za kryterium porządkowania ofert psychologicznych proponuję uznać nie skutek pomocy, ale metodę, która wywołuje konkretny skutek. I tak, możesz otrzymać pomoc udzielaną metodami parapsychologicznymi lub magicznymi. Pomoc psychologiczną uzyskasz w poradniach zdrowia psychicznego, w ośrodkach interwencji kryzysowych, w różnych formach pomocy psycho-społecznej oraz w ośrodkach psychoterapii. Pomoc duchowa oferuje własne metody wypróbowane w poszczególnych tradycjach religijnych. Nie wolno jednak zapominać, że pierwszorzędnym zadaniem religii jest pomóc człowiekowi, aby przerósł on swoje ego i zjednoczył się z Bogiem /chrześcijaństwo/. W tym znaczeniu praktyki religijne nie można zredukować do metod terapeutycznych, choć bez wątpienia działają one terapeutycznie.

Ku integralnej wizji człowieka

Gdy cierpisz psychicznie masz odczucie, że cały cierpisz. Może powtarzasz sobie i innym: „Ja cały jestem chory!”, „Nie mogę zająć się czymkolwiek lub kimkolwiek”, „Cierpienie boleśnie koncentruje mnie na sobie samym”. Zaburzenia emocjonalne obejmują odczucia cielesne, poznawcze i przekładają się na nasze zachowania oraz relacje interpersonalne, a także na relację z Bogiem.

Osoby, które udzielają pomocy mają często skłonność do zawężonej wizji człowieka, z powodu zawodowej mentalności i jednostronnego wykształcenia. Lekarze mają tendencje do biologicznego sposobu postrzegania człowieka. Psycholodzy skupieni są bardziej na sferze psychicznej człowieka, a pracownicy socjalni dostrzegają ostrzej uwarunkowania społeczne, zaś duchowni preferują bardziej wymiar duchowy ludzkiej egzystencji. W każdej specjalizacji potrzebna jest świadomie przyjęta integralna wizja człowieka.

Troska o człowieka, zwłaszcza tego, który cierpi, staje się wspólną płaszczyzną spotkania osób, udzielających pomocy. Przekraczamy dziś sztywne założenia antropologiczne na rzecz prawdy o człowieku. W misterium człowieka splata się to, co duchowe, cielesne, psychiczne, społeczne. Chętniej dziś mówimy o integralnej wizji człowieka, mimo różnic filozoficznych, o tym, jak ta integralność jest rozumiana. Wierność misterium człowieka stwarza optymistyczne perspektywy dla dialogu, jaki podejmują osoby udzielające pomocy.

Duchowe przebudzenie w psychoterapii

Gdy cierpisz i postanawiasz udać się po pomoc, to pewnie chciałbyś w osobie pomagającej spotkać kogoś, z kim będziesz mógł szczerze porozmawiać na tematy, które są dla Ciebie ważne. Pewnie liczysz, że osoba pomagająca nie odeśle Cię do innego specjalisty.

Do Twoich praw jako osoby szukającej pomocy należy sprawdzenie kwalifikacji osoby pomagającej. Możesz także oczekiwać, że osoba pomagająca będzie się kierować zasadami etycznymi w spotkaniu z Tobą. Jeśli udasz się do psychoterapeuty, to wiedz, że obowiązuje go Kodeks Etyczny Terapeuty. Wśród norm obowiązującego Kodeksu zapisano: „Terapeuta nie może narzucać wprost ani pośrednio własnego systemu wartości. W przypadku uniemożliwiających pracę znaczących różnic między systemem wartości osoby pozostającej w terapii i terapeuty, terapeuta ma prawo rozwiązać kontrakt i skierować osobę pozostającą w terapii do innego terapeuty” /Kodeks Etyczny Terapeuty, II, Zasady Praktyczne, nr3, w: Nowinki Psychiatryczne, 55(2004), s.68/.

Jeśli jesteś ateistą, agnostykiem, człowiekiem poszukującym to sprawdź, jakim światopoglądem kieruje się w swoim życiu osoba, u której szukasz pomocy. Podobnie, jeśli jesteś osobą religijną masz prawo zapytać osobę, która występuje w roli pomagającej o jej stosunek do religii, którą wyznajesz. Zdarza się, że nawet osoba wyznająca tę samą religię, co Ty zaproponuje Ci kontakt z osobą duchowną.

W środowisku polskich psychoterapeutów wzrasta zainteresowanie duchowością. Na łamach fachowych czasopism pojawiają się artykuły dotyczące duchowości. Podczas naukowych zjazdów podejmuje się dyskusje na temat obecności problemów duchowych w psychoterapii. Dzisiaj terapeuci, pracownicy socjalni, doradcy nie są w stanie uniknąć zderzenia z duchowymi problemami osób, które proszą o pomoc.

Jeszcze do niedawna terapeuta z przerażeniem patrzył na specjalistę od spraw religii, próbującego duchowymi metodami usunąć problemy psychologiczne, zaś kapłan z poważnymi wątpliwościami przyglądał się terapeucie, który uważa, że źródło wszystkich kłopotów tkwi w umyśle. Ta tendencja do wzajemnej nieufności przechodzi do przeszłości. Niemałą zasługę mają w tym księża. Wśród duchowieństwa następuje coraz większe otwarcie się na wymiar psychologiczny człowieka. „W duszpasterstwie należy uznawać i stosować w dostatecznej mierze nie tylko zasady teologiczne, lecz także zdobycze nauk świeckich, zwłaszcza psychologii i socjologii, tak żeby również i wiernych prowadzić do rzetelniejszego i dojrzalszego życia wiary”, czytamy w Konstytucji duszpasterskiej o Kościele w świecie współczesnym /nr 62/.

Do programu studiów seminaryjnych, obok psychologii ogólnej i rozwojowej, wprowadzono psychologię i medycynę pastoralną. Alumni w trakcie swoich studiów odbywają trening interpersonalny. Na księgarskim rynku pojawia się wiele publikacji z zakresu duchowości terapeutycznej. Wśród księży młodszego pokolenia jest wielu kompetentnych i efektywnie pomagających osobom, które o pomoc proszą. Także w środowisku terapeutów zauważa się otwarcie na duchowy wymiar pacjenta. Wielu z nich odbywa kursy teologiczne, zapoznaje się z prawami życia duchowego. Od dziesięciu lat Stowarzyszenie Psychologów Chrześcijańskich organizuje swoje konferencje. Do rzadkości jednak należą wydziały psychologii, studia podyplomowe, programy dla doktorantów, które oferują samodzielne kursy z zakresu duchowości.

Duchowość bez religii i religia bez duchowości

Gdy rozpoczniesz swoją terapeutyczna podróż, to po pewnym czasie możesz usłyszeć, że dalszy Twój rozwój odbywać się będzie na ścieżce duchowej. Bardzo często przebudzenie psychologiczne człowieka, które dzieje się w procesie terapeutycznym, prowadzi go do podróży w duchowość.

Co rozumie się pod pojęciem „duchowość”? Na ogół wszyscy się zgadzają, że duchowości nie nabywamy, jest ona raczej jądrem naszego bytu, czymś dla nas naturalnym. Tak rozumiana duchowość ma wymiar antropologiczny. W tej perspektywie można ją zdefiniować jako wszystko to, co wzywa nas do przekroczenia siebie. Drogą do tak rozumianej duchowości jest praktykowanie ascezy ego. To oznacza, że człowiek przestaje być słońcem, wokół którego obracają się inne planety. Doświadczenie to wyzwala go od zbędnego ciężaru metafizycznej pychy. Postawa pokory rodzi w człowieku duchowe zdrowie. Doświadczanie przekraczania siebie przynosi człowiekowi wewnętrzną ciszę umysłu i pokój serca.

O ile wśród terapeutów obserwujemy intensywne zainteresowanie duchowością, o tyle można zauważyć pewną ostrożność wobec religii. Wyostrza się krytyczne spojrzenie na religię. Przypomina się, że religie miały też swój udział w wojnach, niewolnictwie, niesprawiedliwości, przemocy, praktykach dehumanizacyjnych. Religie, zaangażowane we własną instytucjonalną hierarchię ważności, często negują to, co jest potrzebne ludziom w ich duchowych poszukiwaniach. Piętnuje się fundamentalizm religijny jako formę ucieczki od wolności, odpowiedzialności i dramatyczności ludzkiej egzystencji. Krytycznie ocenia się wychowanie religijne, które bywa zbyt autorytarne, a czasem raniące. Przytacza się religijne osobistości, które okazały się podatne na pokusy seksualne i finansowe. „Tyle się dyskutuje o rozdziale Kościoła od państwa. A co z Kościołem i Bogiem?, zastanawiał się Abraham J. Heschel. Czasem można odnieść wrażenie, pisał, że istnieje większe oddzielenie Kościoła od Boga aniżeli Kościoła od państwa”.

Wydaje się, że można rozwodzić się nad błędami ludzi religijnych, ale można też zastanowić się, jak skorzystać z duchowego dziedzictwa religii. Warto dostrzec związek między uczuciami metafizycznej samotności, braku zakorzenienia, niedosytu, utraty orientacji życiowej, a nieobecnością religii w życiu człowieka.

Człowiek wchodzący na drogę duchową potrzebuje przewodnika, wspólnoty, mądrości sprawdzonej w doświadczeniu pokoleń. Religia oferuje nam możliwość przekraczania siebie poprzez odpowiedź na wezwanie Boga. „Religia, pisał Heschel, to nie to, co człowiek robi ze swą samotnością, lecz to, co robi z obecnością Boga”. Ewangelista Łukasz zapisał znamienne pytanie, które postawił Jezus: „Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?” (Łk 18,8). Pytanie to otwiera perspektywę dla duchowości chrześcijańskiej. Duchowość ta rodzi się z Objawienia Boga w Jezusie Chrystusie. W Nim Bóg otwiera się na zjednoczenie z człowiekiem, a zarazem otwiera w człowieku zdolność jednoczenia się z Nim. Ta wzajemna więź Boga i człowieka dokonuje się przez wiarę i miłość. Wzrost więzi duchowej to wzrost miłości. Tak praktykowana duchowość to nie tylko asceza ego, ale doświadczanie więzi miłości, która jednoczy człowieka z Bogiem.

Nadzieja zawieść nie może …

Gdy cierpisz psychicznie i szukasz pomocy uwierz, że ją dla siebie znajdziesz. Już rozpocząłeś swoją podróż. Teraz nie przerywaj. Idź dalej, czyli w głąb siebie. Gdy przejdziesz swoją ciemność, to ujrzysz pierwsze promienie światła. Dla Ciebie też zaświeci Słońce… Zaświeci w Twoim sercu, a Ty pozostaniesz zwyczajnym człowiekiem …

 

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

code