Związane Słowo Boże

 

 Związane Słowo Boże

 Człowiek wierzący, kto to jest? Czy to osoba biorąca udział w spotkaniach własnej Wspólnoty? Czy to osoba „zaopatrzona” w sakramenty czy inne zwyczaje swojej wspólnoty, czy w końcu osoba wyznająca systemy wartości propagowane przez wspólnotę. A może to osoba, która urodziła się w domu w którym od wieków członkowie jej należą do jakieś wspólnoty? Kiedy zapytalibyśmy różne osoby np. na ulicy otrzymalibyśmy wiele różnych odpowiedzi.

  Nie każdy, który Mi mówi: Panie, Panie!, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie. (Mt 7,21)

 Ten werset pokazuje prawdę Bożą, a więc nawet nie każdy, który wyznaje Chrystusa Panem wejdzie do Królestwa, będzie zbawiony, jest wierzący, ma życie wieczne – jest chrześcijaninem. Problemem zdaje się jest głównie zrozumienia, czym jest wola Boża dla człowieka. Studiując Biblię, będąc rozkochanym w Panu i samemu doświadczywszy powyższych Słów można przedstawić to w sposób następujący.

 A to jest życie wieczne: aby znali Ciebie, jedynego prawdziwego Boga, oraz Tego, którego posłałeś, Jezusa Chrystusa. Jan 17:3

 Tak więc można najprościej napisać, że całe życie człowieka jest dane mu po to, aby poznał i poznawał Boga w Jezusie Chrystusie. Poznawszy zaś Go, wypełniał Jego wolę wobec siebie. Aby też każda dziedzina życia ludzkiego była podporządkowana Jezusowi, to znaczy aby On był zawsze nr 1. Czyli nasze działania zawsze mają jeden cel, aby uwielbić Boga. Naszą pracą, naszym domem (rodziną), naszą nauką, spędzaniem czasu wolnego, naszym wypoczynkiem i porządkiem w domu. Naszym śniadaniem i kolacją. Pracując jak dla Pana – Kol. 2,23; jedząc jak dla Pana – 1 Kor. 10,31, żeniąc się w Panu – 1 Kor. 7,39 przykład. W Panu żyjemy i się poruszamy – Dz. Ap. 17,28, dla Niego żyjemy i w Nim umieramy – Rz. 14,8, On nas przenika i zna PS. 139,1-3, przed Nim nie jest zakryta żadna rzecz z naszego życia – PS. 139,9,12.

 Nowonarodzenie – http://nowy.tezeusz.pl/blog/203354.html – jest początkiem procesu uświęcenia i wchodzenia w wolę Boga.

 Czy Bóg dziś mówi do człowieka, wielu ludzi się dziś zastanawia, otóż tak, mówi i nie milczy, bo choćbyśmy my milczeli, to On potrafi spowodować , że kamienie mówić będą Łuk. 19,40 – i będą głosić Jego Chwałę.


Niebiosa opowiadają chwałę Boga,
A firmament głosi dzieło rąk jego.
Dzień dniowi przekazuje wieść,
A noc nocy podaje wiadomość.
Nie jest to mowa, nie są to słowa,
Nie słychać ich głosu…
A jednak po całej ziemi rozbrzmiewa ich dźwięk
I do krańców świata dochodzą ich słowa

 

PS. 19,1-5

 

Czy je słyszymy? Każdego dnia Bóg woła do człowieka, przemawia do niego wszelkimi sposobami, a najdobitniej przemówił 2 tyś lat temu przez swojego Syna Jezusa Chrystusa Hebr. 1,1. I przez te lata mówi do nas przez Ducha swego Świętego i przez swoje sługi, którzy kochają Go i głoszą Jego Ewangelię. Ewangelię, która ma moc zmienienia ludzkiego życia, gdyż Słowo Boże ma moc zmienić serce człowieka J. 1,12.

 Skąd więc tytuł dzisiejszego artykułu?

 Apostoł Paweł pisze z więzienia do Tymoteusza II Tym. 2,9b – „…Słowo Boże nie jest związane…”  choć on sam był za kratami i nie miał fizycznej możliwości głoszenia Słowa w miejscach, dokąd go Duch Święty prowadził, jednak Słowo Boże nie było związane w jego życiu i rozprzestrzeniał je przez listy, przez ewangelizację współwięźniów, strażników itp. Fil. 1,10 i nic tu nie pomogły więzy Pawła, bo Słowo ma moc odrodzenia człowieka, gdyż Słowem tym, odwiecznym Logos jest Jezus Chrystus.

 Czytając Biblię słuchamy Boga, Jego Słów, które mają w sobie życie, poprzez które też uczynił On cały wszechświat i ciebie i mnie. 1 Mojż. 1,3,6,9,11,14,20,24,26 – Bóg rzekł i stało się. I dziś naukowcy dochodzą do wniosku, że tą najmniejszą cząsteczką, nie nazwaną jeszcze jest energia, której nie można okiełznać, nazwać, określić, lecz wierzący doskonale wiedzą, że jest to Słowo Boże, gdyż Bóg podtrzymuje Swoim Słowem cały wszechświat. Hebr. 1,3. I my jeśli „zanurzeni” jesteśmy w Słowie Pana, jesteśmy uczestnikami wieczności, gdyż Bóg jest wiecznością.

 Jak zatem dziś możemy my wiązać Słowo Boże?

 

Po pierwsze możemy wiązać Słowo kierowane do nas, nie słuchając Boga, nie interesując się tym, co ma do nas do powiedzenia. Ludzie nie odrodzeni gardzą Słowem i nie interesuje ich co ma Bóg do powiedzenia, ale ilu jest takich, którzy uważają się za wierzących , a nie czytają Biblii? Nie rozważają Słowa, nie karmią się nim, nie rozmyślają o nim – wspaniałym przykładem jest Dawid król, który uwielbiał Słowo Boże, są prorocy, którzy wręcz pochłaniali słowo – Jer. 15,16; PS. 119 – 1,34,48,140,160,174,103,105,73,

Skąd mamy wiedzieć, czego oczekuje od nas Bóg , kiedy my sami wiążemy Słowo Boże na naszych półkach, albo w ogóle go nie mając i nie czytając.

 Po drugie, możemy wiązać Słowo, gdy o nim nie mówimy, nie piszemy, nie odwołujemy się do niego. Ale żyjemy na modłę tego świata. W sytuacjach, w których stosowanie Słowa miałoby nas wyróżnić, sprawić, że przyznajemy się do Pana, odpuszczamy, bastujemy, milczymy, bo jak by to wyglądało. Niedawno był Sylwester, jestem ciekaw ilu chrześcijan powiedziało przy piciu trunków, nie upijam się, bo Panu się to nie podoba? Raczej jak już, to unikamy takiego towarzystwa i zamykamy się we własnych „gettach” i tam możemy być tymi, którzy nie wstydzą się Jezusa, chociaż On sam, był głównie pomiędzy tymi, którzy żyli w grzechu. Mat. 11,18-19.

 Po trzecie Słowo Boże nie jest zawiązane i dzieląc się z nim ze zwykłymi ludźmi w zwykłych sytuacjach wyzwalamy Jego moc, i Słowo to staje się ziarnem, zasiewanym w serce człowieka. Jeśli jesteśmy odrodzonymi ludźmi, to Słowo jest w nas wszczepione – Jk. 1,21. Wydobywając z naszego serca Słowo podobnie też czyńmy z naszym świadectwem nawrócenia, poznania Chrystusa, czy chętnie się nim dzielimy, czy już raczej sobie przypisujemy zasługi i obdzieramy Pana z Chwały i przypisujemy ją sobie?

Nasze świadectwo nawrócenia ma moc, czy wiesz o tym chrześcijaninie, ale czy w ogóle je masz, czy poznałeś / poznałaś Pana? Również nasze codzienne świadectwo ma moc, budowania współbraci i siostry, mądrość polega na tym aby zauważać ślady Boga w naszym życiu, wysłuchane modlitwy, spełnione marzenia. To wszystko można nazwać mianem –  Słowo Boże – które nie jest związane, bo zaczątkiem naszej wiary i wierzenia było Słowo wypowiedziane przez Pana i wzbudzające nas do życia wiecznego, Słowo,  które zburzyło nasze kamienne serce i stworzyło mięsiste. Ez. 26,26-27

 Miejmy zatem otwarte usta i pozwólmy aby Duch Święty używał nas, jako swoje naczynia, jako swoje narzędzia i niech radość z Pana będzie naszą opoką i fundamentem. Neh. 8,1-11

 W

Włącz uwielbienie i śpiewać ci będzie prze 2 godziny 🙂

 

Komentarze

  1. eskulap

    Panie Kazimierzu,
    bardzo

    Panie Kazimierzu,

    bardzo ciekawie zinterpretował Pan i rozwinął tę krótką myśl apostoła Pawła że "słowo Boże nie jest skrępowane".

    Ale w tym samym liście nieco dalej jest "To wszystko przypominaj, dając świadectwo w obliczu Boga, byś nie walczył o same słowa, bo to się na nic nie przyda, /wyjdzie tylko/ na zgubę słuchaczy".

    Czy to jest jakieś ostrzeżenie przed dewocją, powierzchownością?

    Czy to jest to jest analogiczna uwaga do tej którą Pan wspomniał na początku :"Nie każdy, który Mi mówi: Panie, Panie!, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie. "

    Jak Pan to rozumie?

    pozdrawiam,

    Eskulap

     
    Odpowiedz
  2. Kazimierz

    Eskulap

     Dziękuję za komentarz,

    II TYm. 2,14 – nawiązuje do sporów o Słowa, które są bezuzyczeczne i prowadzą do zguby słuchaczy. Proszę przeczytać inne tłumaczenia. Np. tu jest dobra strona z różnymi tłumaczeniami – http://www.biblia.info.pl/biblia.php i np. Poznańska , Warszawska i Nowego świata mówią o sporach o słowa, a inne około słowa. a tysiąclataka i warszawsko – praska o same słowa. Tak czy owak, chodzi tu raczej o walkę, kłótnię, zadzierzystość o znaczenie słów, czyli interpretację, niż samo Słowo Boze. 

    W czasach filozofów i różnych trędów myslowych, rodzących się idei spory o słowa w wioelu środowiskach były sensem debat, podobnie chyba jak dziś, a co powiedział ten, a co ten i kociołek medialny wre. Ale sługa Pański jest wierny Słowu i je bada, podobnie jak Berejczycy Dz. Ap. 17,11-12. Nalezy tez pamiętać o Słowie Logos i Rhema. Pierwsze, to Słowo – litera, o której Paweł mówi , ze zabija – 2 Kor. 3.6 , zaś Rhema, to Słowo namaszczone przez Boga, niosące życie w czasie rzeczywistym. Czyli mówiąc prosto, Bóg mówi do człowieka przez innego, np. podczas kazania, podczas rozmowy itp. 

    Niekóre ugrupowania religijne uzywają Słowa Bozego właśnie w ten sposób, ze "walą nim po głowie" rozmówców, którzy nie rozumieją Pisma, gdyż go nie znają. Natomiast gdy spotkają się z osobą obeznaną z Pismem, to wówczas wychodzi na jaw, ze powtarzają wyuczone formułki i wersety bez zrozumienia, a co dopiero o praktykowaniu Słowa mówić. A więc nie jest to Słowo wypływające z serca i miłości ,. kierowane do drugiego, które mogłowby stać się ziarnem czy zasiewem w Królestwo Boze, ale jest to słowo, które kieruje osoba butna i pyszna, która buduje swoją wartość nie na Chrystusie, bo często w Niego nie wierzy, ale na wywyższaniu się przed innymi, poprzez pozorną znajomość Słowa Bozego. 

    Taki, moze to być również ostrzeżenie przed powierzchonością, najlepiej zilustruje to filmik – Mat. 13.3-9; 18-23

    Zwiastowanie Słowa zawsze powinno mieć na celu, przyprowadzenia danej osoby do odwiecznej miłości. Jeśli np. serce, które symbolizuje droga nie jest gotowe, nie powinno się z człowieka drwić, czy co innego, ale próbować z czasem poprzez własne świadectwo, czy zycie pokazać, ze miłość Chrystusa działą w moim zyciu, to wskazówka do małzonków, którzy mają niewierzących partnerów. 

    Z czasem być moze serce człowieka będzie dobrą rolą, szkoda tylko, ze najczęściej ta rola staje się dobra, gdy człowiek przejdzie przez bardzo trudne doświadczenia w swoim życiu, ale chyba jesteśmy zbyt prózni i pyszni, zeby bez doświadczeń ufać, zaufać Panu 🙂

    Natomiast co do drugiego wersetu, tu raczej podobnie jak powyzej – Pan  Jezus wskazuje na "psychologie tłumu", że nie wystarczy iść w tłumie z innymi, nazywać Go Panem, nawet wykonywać rytuały religijne czy uczestniczyć w dobroczynnych imprezach, ale chodzi o serce i Jego wolę. Jeśli nasze serce jest rozkochane w Panu, i mamy z Nim relację, to wiemy czego od nas oczekuje, to przyjmujemy Jego indywidualną wolę do naszegop życia i ją wypełniamy. To już czesto nie jest tylko Biblia, ale może być osobiste prowadzenie przez Ducha Bożego. Oczywiśce jest zgodne ze Słowem i jemu nie zaprzecza. Np. Bóg nie będzie kazał gwałcić, czy zabijać, ale raczej nieśc pomoc tym co zgwałceni i rodzionom zabitych. Ale to jest najważniejsze, aby słyszeć Boga, przyjmować Jego wolę i ją wypełniać, a żeby ją rozróżnić musimy znać Jego Słowo – Biblię, aby być pewnym,ze się nie mylimy. Jak. 1.22-25. Czasami wypełnienie Jego woli wiąze się z odejściem od tłumu i czasami rodziny, patrz. Mat. 19,29

    Pozdrawawiam KJ

     

     
    Odpowiedz
  3. aaharonart

    Ziarno

    Witaj Kaziku w Nowym Roku…

    Bardzo podobał mi się ten filmik o ziarnie .  Biedne te ziarenka które wydziobały ptaki i te które zagłuszyły chwasty…jakoś ich najbardziej mi żal…

    Chodzi mi o ten filmik poniżej 

    http://www.youtube.com/watch

     

    pozdrawiam Ciebie i piękne słowo które głosisz …

     

    twój przyjaciel 

    art

     
    Odpowiedz

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

code