Zgubione drogi

Wtorek II tygodnia Adwentu, rok A1

Wprowadzenie do Rekolekcji Adwentowych Tezeusza 2010

Dzisiejsze czytania

Rekolekcje Tezeusza

Strona Rekolekcji Adwentowych na Facebooku

„Głos się rozlega: "Drogę dla Pana przygotujcie na pustyni, wyrównajcie na pustkowiu gościniec naszemu Bogu!” (Iz 40,3)

„Jak wam się zdaje? Jeśli kto posiada sto owiec i zabłąka się jedna z nich: czy nie zostawi dziewięćdziesięciu dziewięciu na górach i nie pójdzie szukać tej, która się zabłąkała?” (Mt 18,12)

Droga_do_nik__d__p.jpg

Pewien człowiek postanowił oślepnąć i przestać widzieć otaczającą go rzeczywistość. Zamknął oczy i przypalił sobie powieki rozgrzanym do czerwoności mieczem. Wcześniej zabezpieczył sobie byt ubezpieczeniem od wypadków i odpowiednimi pismami do służb socjalnych. Nie chciał rezygnować z życia, chciał tylko przestać widzieć światło, które oświetlało zły i nieprzyjazny świat. Zamknął się w swoim domu i czasem tylko wychodził na ogród zaczerpnąć w płuca świeżego powietrza. Nie tęsknił i nie pragnął powrotu do dawnego życia, bo było mu nareszcie wygodniej nie widzieć i nie decydować – jak reagować na zdarzenia życia. Wybrał dystans, kalectwo i brak zaangażowania. I chyba osiągnął jakiś dziwny rodzaj spokoju, który przyjął rozmiar wielkiej ciszy nie zakłócanej biciem własnego serca czy głosu sumienia.

 

*

 

Wiele razy w naszym życiowym wędrowaniu następuje czas wyboru: czy chcę widzieć, czy może wolę oślepnąć albo chociaż udawać, że czegoś nie widzę. Kiedyś moja dawna przyjaciółka powiedziała, że świat jest jednym wielkim symbolem i jak ludzie mogą tego nie wiedzieć??? Miałyśmy wtedy 17 lat. Do dziś to zdanie mnie prześladuje i daje jakąś taką siłę i moc do szukania i rozpoznawania ZNAKÓW.

polna_droga_imagelarge.jpg

Usłyszałam kiedyś też zdanie na jakimś spotkaniu rekolekcyjnym, że wiara to pewność bez dowodu. Dzisiaj mam lat 34 i nadal jestem przekonana, że obecność Boga jest faktem, ale nieudowodnionym. Mimo braku dowodu na istnienie czy też nieistnienie Boga, fakt Jego obecności tak silnie oddziałuje na ludzi, że nawet zjawisko niewiary nazywa się A-TEIZMEM, czyli postawą związaną ze słowem czy też rodzajem istnienia (jak kto woli) zwanym THEOS (gr. theos). Ludzie wierzący szukają obecności Boga w swoim osobistym życiu, ale też w zdarzeniach i okolicznościach jakie otaczają ich jednostkową egzystencję. Niektórzy uważają, że takie „szukanie Boga” przekracza ludzkie możliwości, inni że wcale nie. Niektórzy wolą być „ślepi i głusi”, uznając swą niedoskonałość wobec tak ogromnej tajemnicy za wystarczający argument i usprawiedliwienie i zwą się agnostykami. Inni myślą, że właśnie ich niedoskonałość wobec tajemnicy istnienia Absolutu daje im prawo do wiary i samodzielnego szukania znaków, śladów, „dowodów”, co czyni ich „mistykami domowej roboty”

A może wszyscy gubimy drogę, i wierzący i niewierzący – jesteśmy zgubionymi owcami stada, które zna prawdę? Szukanie prawdy często prowadzi poza granice stada, szukanie powoduje, że czasem sami się gubimy w tęsknocie za odnalezieniem „na wieki wieków amen”.

Można uznać, że wiara to przygoda detektywistyczna polegająca na szukaniu śladów Boga w swoim życiu. Mimo że moja formacja jest od dawna mocno i dość fundamentalnie katolicka, ciągle mam wrażenie, że nic nie rozumiem, nie wiem, dopiero się uczę.

 

*

 

droga_na_Zawrat.jpg

Przygotujcie drogę Panu i prostujcie Jego ścieżki – to zdanie często pojawia się w moim życiu. Jako chrześcijanka jestem powołana do przygotowań, do naprawiania dróg, aby mogli nimi iść inni, aby mógł nimi iść sam Pan – w kierunku innych. Pytanie brzmi, czy chcę to wiedzieć i widzieć dziury na drodze ludzkości do Prawdy? Ileż pułapek czyha na tych, którzy chcą prostować drogi Pańskie!

Pułapką może być przekonanie o nieaktualności nauczania Kościoła w kwestiach fundamentalnych. Sami wierzący sami dziurawią nawierzchnię dróg Pańskich wątpieniem w aktualność Ewangelii. Współczesność zdaje się czasem być odporna na ewangelizację, co niektórych przyprawia o depresję i powoduje zniechęcanie się w byciu wiernym. Dziurą w nawierzchni może być wątpienie w autorytet Chrystusa we współczesnym świecie i w moc prawdy, jaką głosił. Wątpimy często w moc miłości wybaczającej i miłosiernej. Kto z nas nie ulega czasem tym złudzeniom?

Na czym polega prostowanie dróg Boga? Dlaczego prorok woła tak do ludu Izreala, do ludzi wybranych przez Boga do poznawania Jego woli i prawa? Czy Bogu jest potrzebna pomoc w przygotowaniu ludzkości do ostatecznego objawienia prawdy i pełni rzeczywistości Swego istnienia?

Drogi wiary są trudne, różne, interesujące, ciekawe i niebezpieczne, czasem nudne i nijakie. Często prowadzą do miejsc niezwykłych i do ludzi niesamowitych, innym znów razem kierują na pustynie i w miejsca wielkiej ciemności, do społeczności ludzi wzbudzających strach i przerażenie. Są to drogi do PRAWDY. Wiodą przez góry i nad urwiska, są pełne zakrętów i dolin, nieznanych miejsc na mapie do odkrywania i zaznaczania na nich „tu byłem”. Prorok Izajasz przedstawia wizję dróg Pańskich wyprostowanych, ugładzonych, bez gór i urwisk, bez dolin, zakrętów i miejsc niewygodnych. Wtedy dopiero „chwała Pańska się objawi”. Co to znaczy?

images_0.jpg

Może tu nie chodzi o idealny świat, w którym wszyscy ludzie wierzą w jednego Boga i kierują się w życiu Jego zasadami i prawem, jakie wyznaczył. Prostować drogi Pańskie to wdrażać w wędrowanie po nich ludzi, których uda nam się spotkać na drogach naszego życia – wdrażać w życie wiary i w prawdę o Bogu. Prostować drogi Pańskie to nieść im Dobrą Nowinę, świadczyć swoim życiem. To znaczy rozwinąć jakościowo nowe relacje międzyludzkie oparte na wartościach wiecznych, kształtować charaktery zdolne do poświęceń i do życia po chrześcijańsku, czy też „po Bożemu”. Przygotowanie drogi Panu to prowadzenie do świata wartości ważnych dla Boga, do świadczenia o nich życiem. To przygotowanie ludzi o nowych postawach względem życia doczesnego i względem wieczności. W warunkach takich objawia się moc Boga, może On działać bez przeszkód i trudności tzn. ludzie wtedy więcej widzą, więcej rozeznają w sposób dobry i prawidłowy wg standardów Stwórcy. Tak się objawia „chwała Pańska” – ludzie wiedzą, i widzą, nawet jeśli wcześniej nic nie rozumieli i niczego nie mogli dojrzeć.

Ktoś powie: ale jak? Kto mi daje mi prawo do uczenia innych?

droga2.jpg

Pierwszą drogą jaką idziemy jest nasza rodzina. Tam jest najczęściej najwięcej do nieustannego naprawiania. My sami często wymagamy renowacji i prostowania postaw, uczuć, myśli i czynów. Nasze relacje z ludźmi w pracy, wśród przyjaciół czy w kontaktach innego rodzaju to też drogi przeplatające się z drogami Pańskimi. Nasze najbliższe otoczenie to te góry i doliny do wyrównania, o których pisze prorok Izajasz. Nasze życie to nieustanny adwent – czekanie na przyjście Pana. Czy damy radę czuwać nieustannie?

Chwalenie Stwórcy nie przypada jednak w udziale wszystkim ludziom. Nie wszyscy mieszkają w stadzie Boga. Wiele jest owiec zagubionych, takich, które same nieustannie się od stada odłączają. Wiele jest jeszcze do znalezienia i nadrobienia. I to jest zadanie uczniów Chrystusa. Szukać i nieustannie odnajdywać miejsca, które można przygotować lepiej na nadejście Pana. Prorok woła: „mówcie poganom: Pan jest Królem”. Cóż za szaleństwo – powiedz obcemu, że ktoś kogo nie zna jest panem jego życia, powiedz mu, że ten król kocha i szanuje swój lud, że chce zjednoczyć nie tylko przyjaciół, ale i wrogów. Kto uwierzy w takie brednie? Dzisiejszy cywilizowany świat ma inne metody na ustawienie się wobec Króla życia – chce Mu zaimponować, pokazać swoją prywatną mądrość, aby go odsunąć – uniezależnić się od Niego. Wymyśla zabezpieczenia przed prawami natury. Odgradza się od moralnych prawidłowości badaniami naukowymi czy też nieudowodnionymi teoriami na temat zasad działania człowieka i świata przyrody, aby sprowadzić wszelkie zasady do zwykłych „możliwości”. Żongluje tymi „możliwościami” jakby były wzorami matematycznymi czy też łamigłówkami do wydrukowania w czasopiśmie rozrywkowym. Dziś wiedza oznacza władzę i daje prestiż, czasem prowadzi do sławy. Tylko dlaczego często nie chcemy uznać wiedzy o prawach Boga za źródło prawdziwej władzy – władzy nad samym sobą, nad prawdą o tym, co daje wolność, a co zniewolenie ludzkiej godności? Dlaczego nie uznaje się praw boskich za największy dar dla ludzkiego rozumu i dla ludzkiej zdolności pojmowania? Dlaczego pomija się tę wiedzę w procesach decydowania o tym, co dobre, a co złe?

droga-jesien-gory.jpg

Zgubione cele ludzkiej wspólnoty błądzą po bezdrożach nauki pozbawionej boskiego natchnienia i po marginesie ludzkiego prawa pełnego luk i niedociągnięć. I tak karłowacieją i mutują wartości. Za moment nikt już w nich nie rozpozna ludzkiej drogi do szczęścia. Zagmatwa się dobro z „mniejszym złem”, zło z „dla dobra sprawy”. Gdzie wtedy będzie „chwała Pańska”?

Szukanie zaginionych owiec to aktualne zadanie chrześcijaństwa – zaginionymi owcami są teraz nie tylko ludzie wspólnoty wierzących, ale też zasady i wartości, normy społeczne, moralne, postawy godne (niekoniecznie wygodne).

 

*

 

Pewien człowiek od urodzenia był niewidomy. Nie znał uczuć, jakie zazwyczaj towarzyszą oglądaniu różnych obrazów i scen. Żył w ciemności, radził sobie z nią doskonale i nawet uprawiał sporty – wspinał się na wysokie drzewa i uwielbiał podnosić ciężary. Nie wiedział, że można żyć inaczej, bo żył wśród podobnych sobie niewidzących. Stał się mistrzem wspinaczki i dźwigania ciężkich rzeczy w swojej społeczności. Aż pewnego dnia podczas swojej pierwszej wycieczki do innego miasta ktoś spoza wspólnoty jego życia zawołał: popatrz, jaka wielka góra. Od tamtej pory nieustannie tęsknił za wejściem na największą górę o jakiej usłyszał przypadkiem. Tylko nie bardzo wiedział jak się do tego zabrać. Nie wiedział, gdzie jest: tam, gdzie góra.

 

*

 

babia_gora01.jpg

Czy tegoroczny adwent jest dla mnie pełen dróg zagubionych? Czy wiem, którędy iść? Czy może postanawiam stracić wzrok? Czy usłyszę opowieść o najwyższej górze i zatęsknię za czymś, czego nigdy jeszcze nie widziałem? Czy zdobędę się na zmianę?

Odwagi, „oto Pan Bóg przychodzi z mocą, i ramię Jego dzierży władzę”.

Droga_40min_forum_NG_ebfa46ae4c.jpg

 

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

code