Zakręcony lipiec i Nowa Przestrzeń Wyobraźni

Lipiec nieco zakręcony. Nieprzewidywalny. Wyrwany nagle z przytulnej kaszubskiej samotni z dnia na dzień musiałem przemienić się z kontemplacyjnego samotnika w przedsiębiorczego miejskiego załatwiacza różnych spraw i interesów. Decyzja wynajęcia większego domu, który byłby siedzibę Redakcji i Fundacji „Tezeusza” i stanowił przyjazną przestrzeń dla różnych osób i twórczych inicjatyw była dość spontaniczna. Po prostu – nie wchodząc w detale, które dotykają też pewnych osobistych kontekstów życiowych różnych osób – w pewnym momencie z różnych stron dotarły do mnie impulsy, które sprawiły że zrozumiałem, iż bez zaplecza materialnego i lokalowego nie uda mi się zagospodarować narastającej sieci dobrych pomysłów i energii ludzi skupionych wokół „Tezeusza”. Jednocześnie pojawiły się skromne środki finansowe, które wydawało się, że zabezpieczą pierwszy rok działań Fundacji. Wiedziałem, ze jak odpuszczę sobie te sprzyjające okazje, Fundacja i portal stracą na tym. Te dwa czynniki sprawiły, że moje letnie plany spokojnej kontynuacji pracy nad doktoratem z filozofii i rozpoczęcia tłumaczenia książki, uległy nagłej korekcie: lipiec i sierpień przeznaczyłem na stworzenie zaplecza dla działań Fundacji oraz dla swojej pracy osobistej na najbliższe kilka lat.

Od pomysłu stworzenia Domu Pracy Twórczej „Tezeusza” do wprowadzenia się do domu w Kasince Małej minęły 4 tygodnie. Tydzień temu podpisaliśmy umowę na 3 lata z opcją ewentualnego zakupu nieruchomości. W środę przewieźliśmy do Kasinki rzeczy Małgorzaty, w tym jej 3 tys. książek (wkrótce dorzucę jeszcze 500 swoich). Ja od 10 dni robię w Krakowie ekspresowy kurs prawa jazdy – w górzystym terenie ze słabo przejezdną Zakopiankę, z dużym samodzielnym domem, samochód wydaje się być konieczny – i co kilka dni wpadam na wieś. W najbliższy weekend rozpoczynamy malowanie pokoi, a zaprzyjaźniony architekt, mój szkolny kolega Jarek K. – z 20 letnim stażem pracy w Niemczech i realizacją tak ambitnych obiektów jak teatry, biblioteki i sale wykładowe – rozpoczął już pracę nad projektem aranżacji domu i otoczenia. Przyjedzie do Kasinki po 10 sierpnia, by na miejscu omówić detale. Zależy mi na oryginalnym projekcie zagospodarowania domu i terenu – zwłaszcza urokliwego górskiego strumienia leżącego na naszej 13-arowej działce – tak, aby odzwierciedlał one ducha „Tezeusza”, a dom stał się przyjaznym natchnieniem dla przebywającym w nim osób.

W naszym wielkim i stylowym domu znajdzie się miejsce na oratorium (pokój modlitewno-medytacyjny), dużą słoneczną bibliotekę dzieloną z pokojem redakcyjnym, 3 duże pokoje gościnne, wielki salon kominkowy. Jeżeli pojawią się ciekawe pomysły i pieniądze na zagospodarowania dwupoziomowego poddasza, który zwiększyłby powierzchnię mieszkalną domu o ok. 180 m kw, zajmiemy się tym. Zagospodarujemy olbrzymie tarasy i zrobimy schody i dróżkę do strumienia, który huczy jak mała Niagara. Okolica wokół domu jest przepiękna i nieomal absolutnie cicha.

Zewsząd zgłaszają się osoby chętne od pomocy i współpracy w różnych sprawach związanych z remontem domu i późniejszymi inicjatywami. (Wielkie dzięki, Kochani!) Zaczynają pojawiać się pierwsi, mile widziani goście. Stałymi domownikami będą na razie Małgorzata Frankiewicz i ja. Kilka osób związanych z „Tezeuszem” lub z nami osobiście przymierza się do krótszych i dłuższych pobytów w Domu. Myślę, że optymalny byłoby skład 3 stałych domowników i możliwość goszczenia dłuższego jeszcze 2-3 osób lub krótkoterminowego od 10- 15 osób. Wiele osób już zapowiedziało swoje wizyty i pobyty. Wkrótce opracujemy jakąś bardziej sprecyzowaną propozycję dla różnych kategorii pobytów w Domu „Tezeusza”, starając się, by wiele osób mogło sensownie skorzystać z tej dobrej okazji.

Chciałbym, żeby Dom Tezeusza w Kasince był pogodnym, przyjaznym i inspirującym miejscem, służącym rzeczywistej głębokiej przemianie osób, zwłaszcza w przełomowych momentach życiowych oraz dialogowi między różnymi światpoglądami, powołaniami, stylami życia i wrażliwści. Nie interesują mnie spektakularne fajerwerki (choć oczywiście marzy mi się wielki balon na długiej linie nad domem z napisem tezeusz.pl i mostek linowy z domu prosto do strumienia i nad nim), ale współtworzenie spokojnej przestrzeni udzielania się łaski Bożej wychodzącą naprzeciw ludzkiej potrzebie piękna, odpoczynku, przyjaźni, twórczości, służby i kontemplacji. Ufam, że Dom w Kasince stanie się też laboratiorium pomysłów i rozeznania dla długofalowych projektów Fundacji „Tezeusza”, a w szczególności ośrodka kontemplacyjno-ewangelizacyjnego na odludziu. Nie wszystko można przewidzieć, a najważniejsze inicjatywy mogą zaskoczyć samych uczestników Przygody. Gdy już wyschną ściany pokoi domu, zaczniemy precyzować szczegółowy plan merytorycznym działań Fundacji, Domu i portalu na najbliższy rok do trzech.

Można powiedzieć, że między czerwcem a wrześniem 2008 roku dokona się olbrzymi skok możliwości “Tezeusza”: grupa luźno powiązanych woluntariuszy otrzyma zaplecze w postaci prawnej instytucji, czyli Fundacji, duży dom z bogatym zapleczem techniczno-lokalowym (mamy skaner, faks, drukarki, kilka dostępów do Netu, tel. również stacjonarny, nowoczsne komputery, itp), dużą i cenną podręczną biblioteką, w pięknym miejscu i świetnej lokalizacji, środki materialne na bieżące funkcjonowanie portalu, wyraźne centrum redakcyjno-koncepcyjne z pełnoetatowym kompetentnym i ideowym pracownikiem. Mam nadzieję, że stopniowo ten obecny skokowy wrost możliwości przekładać się będzie na zwiększoną jakość działań portalu i innych inicjatyw Fundacji “Tezeusza”. Wierzę, że dobry Bóg wspierając nas w ten konkretny sposób, daje wyrazisty znak swego błogosławieństwa. Czyli, jest to początek, na który osobiście otwieram się z wielką wdzięcznością. Jestem też przekonany, że bez inicjatywy Opatrzności te poruszenia serca, konkretne wsparcie i działania różnych osób, nie byłyby możliwe.

Każdego, komu pomysł Domu Pracy Twórczej “Tezeusza” w górskim ustroniu Kasinki Małej (osiedle nazywa się Świątkówka sic!) podoba się, zapraszam do współmyślenia. Potrzebujemy też konkretnej pomocy materialnej, remontowej, artystycznej (obrazy na ściany), meblowej, ogrodniczej i wszelkiej innej. Jeśli ktoś widzi sens w tej inicjatywie czy chce z niej w przyszłości sam korzystać, prosimy, byś pomyślał (a) jak możesz nam pomóc.

Wpierw jednak pomyśl o tym jako o świetnej zabawie – Nowej Przestrzeni Wyobraźni. Idee, kolory, kształty, funkcje, labirynty, ludzie, kryzysy, Bóg, dusza, pustaki, ogrzewanie, pieniądze, pojazdy, książki, oratorria, werandy, globalna wioska, ci, o których trzeba pamiętać, gościna, wyzwanie, przyjaźń, modlitwa, media, piękne krajobrazy, cisza, szum strumienia, gwiażdziste niebo, cuda, portal, tezeusz.pl, spotkania, twórcze natchnienia, medytacje, proste życie, dzień i noc, ogień kominka, śnieg, świece, muzyka, poezja, wino. Tu przecież nie chodzi tylko o dom, nawet przez duże “D”, ale to zaproszenie, by jakby wspólnie z Bogiem współmyśleć jak współtworzyć świat, a choćby jego skrawek, którego sensem jest żyć w przyjaźni z Nim.

Andrzej Miszk – Pozostałe blogi i teksty

Mój kanał filmowy w YouTube

 

Komentarze

  1. Krzysztof

    No tak. A ja zbierałem się

    No tak. A ja zbierałem się do zlokalizowania zabunkrowanego na Kaszubach Andrzeja. Trzeba szybciej się zbierać do pewnych rzeczy i tyle.
    Pozdrawiam

     
    Odpowiedz

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

code