Z wiarą w każdą nową chwilę?…

"Nadzieja to trudne, ale przecież trzeba coś mieć…" COŚ – tak trzeba mieć stały punkt, na którym można się oprzeć… niekoniecznie znaleźć pocieszenie, ale po prostu zwrócić się w jego stronę, kiedy potrzeba stałości… aktualnie odkrywam, ze nauka jest takim elementem – zawsze jest coś, czego chciałabym się nauczyć, czego jeszcze nie umiem, co jeszcze mogę doczytać… jednoczesnie pozwala na chwilkę zapomnieć o tym wszystkim, co męczy – o tych wszystkich myślach, na które i tak nie można nic poradzić… kocham języki – uwielbiam się ich uczyć, uwielbiam odkrywać nowe pokłady angielskiego i francuskiego, zaznajamiam się z hiszpańskim, z niemieckim… bardzo lubie poezję – tylko z tym już nie jest tak łatwo, tu nie uciekam w nierealny świat, który pozwala złapać dystans, ale po raz kolejny wchodzę w nowy wymiar przeżywania, odczuwania – mojego bólu, moich uczuć… ale przede mną dużo pracy na jutro – więc zanurzam się w dramat angielski… a potem jeszcze kultura brytyjska… a w piątek egzamin z językoznawstwa… …

 

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

code