Na antenie radiowej "Jedynki" poseł Anna Grodzka stwierdził(a): "Określenie płci na podstawie genitaliów to absolutna patologia". Te słowa wypowiedziała osoba, która postanowiła wyglądąć jak kobieta. Najwidoczniej więc Anna Grodzka (Krzysztof Bęgowski) wbrew powyższym słowom wierzy, że istnieją cechy charakterystyczne dla kobiet, odróżniające je pod względem wyglądu od mężczyzn, takie jak malowanie szminką ust, noszenie biustonoszy, sukienek, naszyjników, depilacja brwi, lakierowanie paznokci? Czyniąc bowiem te rzeczy utrwala niezdrowe, mało genderowe przekonanie, że są to cechy… kobiece. To strasznie ograniczone spojrzenie na tożsamość płciową. Gdzie to burzenie steretypów zaściankowej kultury?
Jeśli jednak Anna Grodzka sądzi, że to nie genitalia określają płeć, to w zasadzie wszelkie roszczenia genderowych środowisk (w tym palikotowego Twojego Ruchu) domagających się legalizacji związków homoseksualnych są zupełnie nie na miejscu! Wystarczy bowiem im wyjaśnić, używając genderowych pojęć, że takie związki już są legalne! Weźmy na przykład sytuację ślubu KOBIETY mającej kobiece imię (cóż za niezdrowa segregacja) i kobiecą budowę ciała z KOBIETĄ o męskim imieniu i męskiej budowie ciała. Jedna z kobiet nazywa się Anna Nowak, a druga Jan Nowacki. Jedna ma kobiece narządy, druga męskie (cóż za niezdrowe, seksistowskie rozróżnienia). Stereotypowe, zaściankowe, urzędowe definicje zaklasfykują ich jako kobietę i mężczyznę. Jednak ci bardziej "oświeceni" będą dobrze wiedzieli, że był to ślub osób tej samej płci.
Jeszcze kilkadziesiąt lat temu takie osoby trafiałyby do specjalistycznych zakładów wraz z osobami, które twierdzą, że są Napoleonem, Królową Boną i że wg nich nie decyduje o tym fizyczne podobieństwo (którego brak), ale głębokie przekonanie o tym, że odnajdują w sobie "cechy", tożsamość Napoleona lub królowej.
Obecnie jednak mężczyzna, który twierdzi, że jest kobietą i że patologią jest określanie płci na podstawie genitaliów jest posłem w Sejmie, a ideologia, którą promuje pod płaszczykiem nauki jest legitymizowana przez polskie (i europejskie) uczelnie oraz Ministerstwo Edukacji Narodowej. Obudźmy się. Nie mamy do czynienia z niegroźnymi "wariatami", ale z poważnym duchowym nieuporządkowaniem, które w ostatnim czasie przechodzi do zdecydowanej ofensywy.
Nasza, chrześcijan odpowiedź powinna przebiegać dwutorowo. Po pierwsze: nie powinniśmy zgadzać się na podnoszenie zdeptanego (przez Chrystusa) łba Węża w polskich szkołach, edukacji, polityce, kulturze – przeciwstawiając się temu poprzez legalne i dostępne środki (promocję dobrych wartości, konferencje, seminaria, publikacje, petycje, apele, marsze i w końcu wyborczy głos). Po drugie: musimy pamiętać, że ewangelia ma moc burzenia warowni i wszelkiego duchowego nieuporządkowania w sercu oraz umyśle człowieka. Dlatego musimy ją głosić, ale nie w odizolowaniu od realnych problemów i kontekstów w naszym kraju. Nie głosimy Chrystusa, który rozwiązuje "jedynie" problem grzechu i śmierci. Głosimy Chrystusa, który rozwiązuje także problem naszego codziennego życia, zniewoleń, genderyzmu, transseksualizmu, pornografii. Mając (przez wiarę w Jezusa) serca oczyszczone Jego krwią uczmy się i głośmy, co to znaczy być w pełni wolnym, dojrzałym mężczyzną i w pełni wolną, dojrzałą kobietą.
brak podstaw z biologii i brak szacunku pastorze
Zabierając głos w dyskusji wypadałoby najpierw zapoznać się z kryteriami płci w biologii co uchroniłoby autora przed dokonywaniem fałszywych uproszczeń. Ja tu tylko wspomnę, że wyróżnia się m.in. płeć genetyczną, gonadalną, genitalną, hormonalną a także płeć psychiczną. Każdy kto studiował biologię ma świadomość, że natura człowieka jest dużo bardziej skomplikowana niż się większości ludzi wydaje. Czasem po samych genitaliach płci nie można określić i ma tu poseł Grodzka rację. Zagadnienie jest bardzo skomplikowane i nie sposób tego omówić w komentarzu. Polecam jednak zapoznanie się z wywiadem z prof. E. Bartnik genetykiem UW gosc.pl/doc/770214.Plec-Czasami-trudno-ja-okreslic
I jeszcze jedno: człowiek to nie tylko zestaw chromosomów lub konkretnych narządów. Niegodziwe a wręcz podłe jest redukowanie człowieka do poziomu jedynie genetycznego lub anatomicznego! Kto jak to, ale księża i pastorzy powinni takie rzeczy wiedzieć i mówiąc o ludziach transseksualnych lub interseksualnych okazywać postawę szacunku. Transseksualizm czy transpłciowość wiąże się często z dużym cierpieniem, ale pan pastorze Bartosik wydaje się ten fakt ignorować w swoich rozważaniach na ten temat.
Co do Gender, to przypomina to już mityczną puszkę Pandory. Umieszczono w niej już chyba wszystko co według logiki Kościoła zagraża jemu i rodzinie. Dziwne tylko, że jak dotąd nikt z ludzi Kościoła do tej puszki nie dorzucił jeszcze pedofilii, zwłaszcza tej z własnych szeregów.
Mam też pytanie pastorze, czy uważa pan, że Chrystus chciałby wsadzać osoby transseksualne do specjalistycznych zakładów (rozumiem, że psychiatrycznych), o których wspomina pastor w swoim felietonie?
Pozdrawiam.
gender , a koncepcja plci
Co do Gender, to przypomina to już mityczną puszkę Pandory. Umieszczono w niej już chyba wszystko co według logiki Kościoła zagraża jemu i rodzinie. Dziwne tylko, że jak dotąd nikt z ludzi Kościoła do tej puszki nie dorzucił jeszcze pedofilii, zwłaszcza tej z własnych szeregów.
http://tocowazne.pl/n/znana-feministka-broni-meskosci-przed-genderyzmem-ktory-niesie-zaglade-kobietom
http://wpolityce.pl/wydarzenia/69259-lew-starowicz-do-wyznawcow-gender-czy-mozna-zaakceptowac-tylko-zniewiescialych-wykastrowanych-facetow
Czlowiek jest podmiotem, a plec dana przez nature nie moze byc tworzona przez jednostke, jest jedynie pewna zmienna natury poznawczej czlowieka w trakcie interakcji ze spoleczenstwem. Jej stan,owszem zalezy od systemu wzmacniania, co nie oznacza, ze system wzmocnien ja konstruuje. Napotykam na podreczniki, ktore wrecz zalecaja wprowadzanie do systemu oswiatowego-wlasnie taki teoretycznie stworzony schemat plci. Tam, gdzie pedagogika mowi kim jest czlowiek-pojawia sie jego projekt teoretyczny lub ideologiczny w postaci tozsamosci systemu "ja". Osobowosci androgenicznej; bycie mezczyzna, bycie kobieta skrzyzowana plciowo, nieokreslona, odwolujaca sie do jakiejs iluzorycznej jednosci. Wszystkie badania, ktore wynikaja z potrzeb nauki i sa korzystne dla czlowieka-latwe sa tez do zweryfikowania w zyciu praktycznym. Wszelkie misje ideologiczne …likwiduja mechanizm krytycznego interpretowania rzeczywistosci edukacyjnej przez przecenianie lub rozwijanie tych sil , ktore angazuja sie w niszczenie systemu oswiaty albo chociaz komputera…
Bedziemy cierpiec , a inni niech sie bawia…
Jak to jest ?
Wstawiłem obrazek bardzo słynnej zakonnicy, w tym wątku ponieważ jest to ciekawa sprawa. Tak więc dla mnie wyraźnie widać, że ta zakonnica (św. Faustyna Kowalska), wyraźnie ma zewnętrzne cechy męskie. Dlaczego więc owa zakonnica uważała się za 100 % kobietę ? (ani razu nie powiedziała o sobie, jako np.: byłem, robiłem, itp). Zawsze o sobie mówiła i pisała jako kobieta. Co ciekawe to, o wiele większym nabożeństwem ceniła Jezusa, a przecież powinna była bardziej wychwalać i kochać Maryję, no bo zewnętrznie wygląda na mężczyznę (Faustyna).
Ok. wniosek – św. s. Faustyna miała w 100 % zdrową osobowość i dlatego nie mogła się uważać za kogoś kim nie jest, dlatego też nie miała chorych postaw i urojeń. Chore postawy i urojenia powodują w życiu problemy, jednak ludzie uważają odwrotnie, że trzeba ich te postawy i urojenia akceptować, bo wtedy będa szczęśliwi. Jest to kłamstwo i to kłamstwo chce się ludziom na siłę wmawiać, również wprowadzając chore ideologie, typu "gender".
p.s. przepraszam za mój "nik", nie miałem innego pomysłu :-). Pozdrawiam.
Panie Pawle
Zanim Pan cos napisze, skrytykuje, warto by sie zapoznac z odkryciami naukowymi. Jesteśmy w XXI wieku a nie w sredniowieczu. Jest internet więc nie trzeba daleko szukać.Radzę poszukac w google a potem coś dopiero napisać.
Po pierwsze płeć fizyczna moze byc całkowicie błędnie oceniona u noworodka. Przecież noworodka się ogląda, ma cosik to chłopiec, nie ma to dziewczynka i nikt sie nad tym nie zastanawia:). Nie bada jego płci genetycznej ( czy jest czysto XX czy XY) – podobno baaardzo często są odhyłki od tego schematu, ale nikt tego nie bada, to wychodzi znacznie później często w wieku dojrzewania.. To raz.
Istnieje również płec hormonalna, która wiąże się z psychiką danego osobnika i tez może być niezgodna ani z tym co zobaczylismy u noworodka ani nawet z tym co da wynik DNA. Owszem na zachodzie zaraz po urodzeniu bada się noworodki na 17OH progesteron, który wskazuje na złe wydzielanie hormonów androgennych przez nadnercza ( u nas się tego nie robi).
Tak, ze tożsamosć płciowa jest bardzo złożoną sprawą a jezeli dodać jeszcze inne medyczne aspekty, jak brak receptorów dla hormonów, brak wrazliwości na dany hormon i jeszcze mnóstwo innych nie zbadanych medycznie spraw – dojdziemy do wniosku, że sprawa prosta nie jest. I niektóre z tych spraw leczyć się nie da. Nie uleczy Pan psychiki osób których mózg w czasie prenatalnym był poddany na działanie hormonu, nie uleczy Pan niewrażliwości na hormon, bo po prostu jest to niemozliwe.
Więc proszę najpierw zapoznac się z medycznymi aspektami spraw płci, a dopiero potem pisać.
Bardzo mi się podoba
Bardzo mi się podoba ostatni akapit tekstu pastora Bartosika (aczkolwiek wcześniejsze podobają mi się trochę mniej):
Nasza, chrześcijan odpowiedź powinna przebiegać dwutorowo. Po pierwsze: nie powinniśmy zgadzać się na podnoszenie zdeptanego (przez Chrystusa) łba Węża w polskich szkołach, edukacji, polityce, kulturze – przeciwstawiając się temu poprzez legalne i dostępne środki (promocję dobrych wartości, konferencje, seminaria, publikacje, petycje, apele, marsze i w końcu wyborczy głos). Po drugie: musimy pamiętać, że ewangelia ma moc burzenia warowni i wszelkiego duchowego nieuporządkowania w sercu oraz umyśle człowieka. Dlatego musimy ją głosić, ale nie w odizolowaniu od realnych problemów i kontekstów w naszym kraju. Nie głosimy Chrystusa, który rozwiązuje "jedynie" problem grzechu i śmierci. Głosimy Chrystusa, który rozwiązuje także problem naszego codziennego życia, zniewoleń, genderyzmu, transseksualizmu, pornografii. Mając (przez wiarę w Jezusa) serca oczyszczone Jego krwią uczmy się i głośmy, co to znaczy być w pełni wolnym, dojrzałym mężczyzną i w pełni wolną, dojrzałą kobietą.
Po pierwsze, my chrześcijanie powinniśmy rzeczywiście promować dobre warrtości w różnych obszarach naszego życia. Po drugie, powinniśmy głosić Ewangelię tak, aby uwzględniać realne problemy i kontekst świata, w którym przyszło nam żyć, a zwlaszcza naszego kraju. PELNA ZGODA. Powinniśmy w naszych rozważaniach i różnego rodzaju wypowiedziach uwzględniać także ten problem, że uważając się za chrześcijan, nie zawsze zgadzamy się co do tego, jakie wartości są dobre i jakie sposoby głoszenia Ewangelii przekonują do niej, a nie zrażają.
Głosimy Chrystusa, który rozwiązuje także problem naszego codziennego życia, zniewoleń, genderyzmu, transseksualizmu, pornografii. Znowu PELNA ZGODA. Dorzuciłabym jeszcze kilka innych problemow, np. bezrobocie, bezdomność, nałogi, przemoc w różnych obszarach spolecznego życia itp. Tak, Chrystus rozwiązuje te problemy i powinniśmy o tym mówić. Abyśmy jednak lepiej mogli zrozumieć, jak to naprawdę czyni w naszym własnym i cudzym życiu, powinniśmy raczej skupiać się na Jego słowach, niż na doniesieniach mediów i opiniach publicystów czy polityków.
I wreszcie postulat, abyśmy w duchu wiary uczyli się i głosili, co to znaczy być w pełni wolnym i dojrzałym mężczyzną / w pełni wolną i dojrzałą kobietą. PEŁNA ZGODA. Z akcentem na to, abyśmy się uczyli – być wolnym i dojrzałym człowiekiem, który akceptuje fakt, że na różnych płaszczyznach (począwszy od biologii, a na życiu duchowym kończąc) łączą się w nim pierwiastki męskie i żeńskie niezależnie od tego, jaką pleć ma wpisaną w dowodzie osobistym. Na tym także polega pelnia człowieczeństwa, którą ukazuje nam Jezus i do której zaprasza…
Małgorzato
Napisałaś w komentarzu coś takiego
I wreszcie postulat, abyśmy w duchu wiary uczyli się i głosili, co to znaczy być w pełni wolnym i dojrzałym mężczyzną / w pełni wolną i dojrzałą kobietą. PEŁNA ZGODA. Z akcentem na to, abyśmy się uczyli – być wolnym i dojrzałym człowiekiem, który akceptuje fakt, że na różnych płaszczyznach (począwszy od biologii, a na życiu duchowym kończąc) łączą się w nim pierwiastki męskie i żeńskie niezależnie od tego, jaką pleć ma wpisaną w dowodzie osobistym. Na tym także polega pelnia człowieczeństwa, którą ukazuje nam Jezus i do której zaprasza…
Niby zaznaczyłas ale zbyt delikatnie. Nie można głosić co to znaczy być w pełni wolnym i dojrzałym mężczyzną / w pełni wolną i dojrzałą kobietą.
A jezeli dana jednostka nie jest z jakichs powodów dojrzałym mężczyzną lub dojrzałą kobietą to co? Niby napisałas akceptujemy. Akceptujemy tylko czy traktujemy tą osobe jak człowieka równego nam? Bo to są dwie rózne rzeczy.
Kazdego człowieka, jakikolwiek jest czy Daun, czy niewidomy, czy niedojrzały płciowo dorosły – traktujemy jak człowieka równego nam. Akceptacja zaś wiąze się dla mnie z tworzeniem gatunku nadludzi i podludzi, których to nadludzie jedynie akceptują, ze sa, ze istnieją. Bo nadludzie sa czymś lepszym.A od tego tylko kroczek do eugeniki. Niestety.
Bo dziwne jest to, ze zarodek ludzki, morulę, blastulę czy jak to nazwą biolodzy, traktujemy jak pełnowartościowego człowieka równego nam, a jeżeli ten zarodek juz się urodzi jako pełnowykształcony człowiek, ale z jakimą defektem, to juz go jedynie akceptujemy.
@Jadwiga
Jadwigo!
Myślę, że doszło do nieporozumienia. Ja napisalam o tym, że człowiek powinien przede wszystkim uczyć się akceptowania w samym sobie pierwiastków męskich i żeńskich. Dojrzałość polega przecież między innymi na dobrym rozpoznaniu własnej seksualności: na znajomości reakcji swojego ciała wobec innych osób, na świadomości tego, jakie role związane z plcią w naszej kulturze chcemy i potrafimy wykonywać itp. Położyłam akcent na samopoznanie, bo jeśli ono będzie, to łatwiej zrozumiemy także płciowość innych, jakkolwiek byłaby ona skomplikowana czy odbiegająca od przeciętnego wzorca.
Chrzescijanka byc..
Mając (przez wiarę w Jezusa) serca oczyszczone Jego krwią uczmy się i głośmy, co to znaczy być w pełni wolnym, dojrzałym mężczyzną i w pełni wolną, dojrzałą kobietą.
Kazda kobieta chrzescijanka codziennie decyduje o wielu sprawach dotyczacych wielu ludzi . Dobrze jest, gdy posiada taka swiadomosc. Krol Salomon mowil:"…dzielna kobieta.. trudno o taka. (..) Z usmiechem na twarzy patrzy w przyszlosc.Gdy otwiera usta mowi madrze, a jezyk jej wypowiada dobre rady-Sal 31. Czy trudno o taka? I tu juz nie tylko samoobserwacja, bo kobiety czesto widza w sobie to, co chca zobaczyc, niektorzy panowie maja tez taka narcystyczna sklonnosc. W Bozym planie dotyczacym ludzkosci, kobieta zajmuje szczegolne miejsce. Dowodem na to sa kobiety przedstawione na kartach Biblii. Studium ich charakterow, dzialania i rol, jakie odgrywaluy w roznych sytuacjach, daje nam pelny obraz Bozego spojrzenia na kobiete, uzupelniony o portret idealu zony z 31 rozdz. Salomona. Bog stworzyl kobiete w taki sposob, ze posiada ona specyficzny wplyw na zycie tych, z ktorymi w jakis sposob jest zwiazana. To przez Boga dane oddzialywanie, samo w sobie nie jest dobre ani zle. Jest neutralne. Znaczenia nabiera fakt, w jaki sposob ten wplyw jest wykorzystywany, do osiagniecia jakich celow. Elementem decydujacym jest to, pod czyim kierownictwem znajduje sie sama kobieta. Moze to byc wplyw Ducha Sw. albo dzialanie pod wplywem wlasnego cielesnego rozumowania. Ten wybor zalezy juz od nas samych. Mezczyznie jednak wyznaczyl Bog w tej kwestii pewna szczegolna rola. Role odpowiedzialna, oparta na autorytecie nadanym przez samego Stworce. Wiemy jaki wplyw mial Izabela na Achaba, Herodiana na Heroda. Ale znamy tez wplyw Abigail na Dawida czy Pryscylii na Akwille.
W zyciu kobiet, ktore swiadomie przyjelysmy Chrystusa, dzieje sie jedna z rzeczy niemozliwych z ludzkiego punktu widzenia. Jako kobiety jestesmy wowczas zdolne do poznania, zrozumienia i przyjecia samych siebie tak, jak zostalysmy przyjete i zaakceptowane w Jezusie Chrystusie. W pelni-bez zahamowan i ograniczen. To nie rodzaj psychoterapii. To przede wszystkim duchowe przezycie faktu, ze Bog tak bardzo nas kocha. Dla Niego jestesmy bezcenne. Pozwala nam to zaakceptowac i zrozumiec wszystkie etapy naszego zycia. Od okresu pokwitania, miesiaczkowania , dorastanie do roli zony i matki, kiedy to w pelni zaczynamy rozumiec swoja plciowosc, poprzez kolejne etapy-macierzynstwo, karmienie piersia, klimakterium. Te okresy narzucaja nam pewien stan fizyczny naszemu cialu. Warto poznac dokladniej na czym one polegaja, aby zaakceptowac to, co w sposob naturalny z nich wyplywa oraz umiejetnie kontrolowac ich wplyw na nasze emocje, reakcje i kontakty z innymi ludzmi. W tej dziedzinie stoja przed nami o wiele trudniejsze zadania, dlatego, ze wyzej wymienione doznania nie sa znane mezczyznom. Akceptujac swoja kobiecosc, przede wszystkim uczymy sie zyc w zgodzie ze swoim cyklem, a nie przeciwko niemu. Podjecie przez kobiete obserwacji zmian zachodzacych w jej organizmie jest objawem pewnej dojrzalosci i odpowiedzialnosci w stosunku do siebie samej i otaczajacych ja bliskich osob. Uczy szacunku dla swojej kobiecosci, jest pomoca dla meza w zrozumieniu potrzeb swojej zony, a takze w planowaniu i podjeciu decyzji poczecia nowego zycia. Pomaga w naturalny i odpowiedzialny sposob w przyjeciu na siebie roli rodzicow. Taka postawa swiadoma, wspolpracujaca jest uwielbieniem dla Boga jako Stworcy, jest obrazem akceptacji i zycia w harmonii z cialem jako czescia naszego istnienia. W taki pelen akceptacji i samoswiadomosci sposob mozemy podejsc do kazdego etapu w naszym zyciu na wszystkich plaszczyznach- nie tylko tej biologicznej.
Halina
Bardzo lubie Twoje wpisy, niemniej teraz jednej rzeczy nie wzięłaś pod uwagę. Biblijne kobiety, kobiety za czasów Jezusa były całkiem odmienne od obecnych kobiet. Dlaczego? Bo zachowanie kształtuje taki a nie inny poziom hormonów . A ten jest niestety zalezny od czynników takich jak zanieczyszczenie powietrza, chemia w pożywieniu , promieniotwórczośc przy wykonywaniu pracy, działanie pola elektromagnetycznego ( ach te stacje bazowe telefonii komórkowej i same komórki!!). Stres. Nie muszę tego tłumaczyc bo medycyna juz dawno to wytłumaczyła. Zresztą z zachowaniem i hormonami mezczyzn jest identycznie.
Zatem hormonalnie obecna kobieta i mężczyzna róznia się od tych z Ewangelii, a to przedkłada się na zachowanie. Wiadomo, np ze hormon oksytocyna i prolaktyna wpływaja na instynkt macierzynski. A jak to jest z prolaktyną obecnie? Jak jej wydzielanie zależy od środowiska? Wystarczy poczytac.
Do tego nakładają sie mutacje genetyczne, również związane z zanieczyszczeniem środowiska, czego za czasów Jezusa nie było. Nie było pestycydów, komórek, smogu, chemii w pożywieniu.
Ale do czego dążę. Otóz jeżeli Stwórca Bóg stworzył człowieka inteligentnego z DNA tak podatnym na te skażenia, stworzył również związki nieorganiczne, któte tworzą dzisiejszą chemię, stworzył pierwiastki promieniotwórcze, i inne takie, zatem wiedział jak się to skończy. wiec moze to jest czesć Bożego planu?
Jadwiga
Jakiego typu zachowania masz na mysli? Czesto poslugujemy sie zbyt ogolnymi pojeciami ( etykietami),okreslajac ludzkie dzialania. Mysle, ze gospodarka hormonalna kobiet i mezczyzn w tamtych czasach i obecnie byla taka sama. Ze wzgl. na skazenie srodowiska, w ktorym to czlowiek ma swoje niepodwazalne " zaslugi"- powstalo szereg nowych chorob i mutacji indukowanych. Samorzutne mutacje powstaja bez wyraznego udzialu w/w czynnikow. Byly, sa i beda zarowno kobiety jak i mezczyzni, ktorzy nie maja czym sie pochwalic, zarowo przed soba, jak i przed dziecmi. Slabnie przekaz pozytywnego wymiaru kobiecosci z matki na corke, a takze przekaz pozytywnego wymiaru meskosci z ojca na syna. Ludzkimi zachowaniami steruje szereg czynnikow. Czlowiek tez moze i powinien modyfikowac swoje zaburzone zachowania. Biologia wazna jest, ale system wartosci, moralnosc, odpowiedzialnosc, to pewne czynniki decydujace o naszych zachowaniach nabywanych w trakcie socjalizacjii.
Prawidlowy poziom oksytacyny wg.najnowszych badan, ma wplyw na na zachowanie wiernosci ze strony meskich partnerow. Tylko czy mezczyzna, ktory zdradzi zone ma prawo powiedziec-wybacz zawiodl mnie poziom moich hormonow?;) Niewiadomo tez jeszcze; dlaczego najwieksze stezenie prolaktyny obserwuje sie skoczkow spadochronowych.
Tak sobie mysle, ze Bog wyposazyl czlowieka w szereg mechanizmow i barier immunologicznych, ktore pomimo tego, ze sukcesywnie niszczy wokol siebie niemal wszystko w tym cywilizacyjnym pedzie,-pozwolily mu na przetrwanie az do czasow obecnych.
Na pierwszych stronach Biblii czytamy, ze kobieta tak samo jak i mezczyzna zostala stworzona na Boze podobienstwo. Oboje sa jednakowo odpowiedzialni za wypelnianie Jego przykazania dotyczacego porzadku, regulowania zycia, natury. 1Mjz. 1;28 Rowniez dom i spoleczenstwo, to obszary wspolnej odpowiedzialnosci. Np.Sara-matka Izaaka i Elzbieta, matka Jana Chrzciciela)-urodzily i wychowaly synow, ktorych zycie mialo wielkie znaczenie dla historii ludzkosci. Debora byla przywodczynia narodu izraelskiego. W Biblii przedstawione sa kobiety obarczone olbrzymia odpowiedzialnoscia, takie jak Miriam, Dorkasi inn..Wszystkie one byly zdolne, inteligentne, pracowite i pelne dobra. Dowiodly jakie znaczenie moze osiagnac kobieta, ktora zaufa Bogu. Swiadome, ze dzien nie moze zaistniec bez nocy, tak jak wydech bez wdechu .Swiadome, ze byc rozna-nie oznacza byc gorsza ani tez lepsza. Ich postawy-sa zawsze dla nas wielkim wyzwaniem. Ale byly tez kobiety o watpliwym charakterze, takie, ktore wybraly postawy i zachowania niemoralne-nacechowane zlem.
Halina
Jakiego typu zachowania masz na mysli? Czesto poslugujemy sie zbyt ogolnymi pojeciami ( etykietami),okreslajac ludzkie dzialania. Mysle, ze gospodarka hormonalna kobiet i mezczyzn w tamtych czasach i obecnie byla taka sama. Ze wzgl. na skazenie srodowiska, w ktorym to czlowiek ma swoje niepodwazalne " zaslugi"- powstalo szereg nowych chorob i mutacji indukowanych. Samorzutne mutacje powstaja bez wyraznego udzialu w/w czynnikow.
Niestety sie mylisz
"I tak np. składnik plastiku bisfenol A może mieć wpływ na różnicowanie się płciowe mózgu. Eksperymenty pokazały, że substancja ta zupełnie inaczej działa na mózgi samców i samic gryzoni. Podobny wpływ związek ten może mieć też na ludzi. Z badań, na które powołuje się dr hab. Kajta, wynika, że wysoki poziom bisfenolu A w krwi ciężarnych kobiet ma związek z poziomem agresji i nadpobudliwości psychoruchowej przyszłych córek."
ze strony
http://www.naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,389502,neurobiolog-pewne-zanieczyszczenia-moga-na-nas-dzialac-jak-falszywe-hormony.html
Badacze z kilku ośrodków naukowych w Wielkiej Brytanii zidentyfikowali w wodach angielskich rzek grupę substancji, które blokują męski hormon płciowy – testosteron. Związki te mogą szkodzić zwierzętom, jak również ludziom, obniżając męską płodność, uważają autorzy pracy.(…)
Wcześniejsze badania wskazywały, że żeńskie hormony płciowe (estrogeny) oraz związki naśladujące ich działanie powodują rozwój żeńskich cech u samców ryb. Czasem prowadzi to do obniżenia ich zdolności rozrodczych, a w niektórych przypadkach -nawet do zmiany płci.
ze strony
http://www.ekologia.pl/wiadomosci/srodowisko/zanieczyszczenie-wod-wplywa-na-plodnosc,6858.html
I jeszcze
biotechnologia.pl/biotechnologia/artykuly/modulatory-hormonalne-bomba-z-opoznionym-zaplonem,71
oraz
http://www.os.not.pl/docs/czasopismo/2004/Bilyk_3-2004.pdf
Jednak te biblijne kobiety i meżczyxni byli diametralnie inni hormonalnie.
Jadwiga
Ale w czym sie myle? Ty piszesz o czynnikach, ktore moga miec wplyw na wystepowanie zaburzen i chorob zwiazanych z gospodarka hormonalna. I ja sie z tym zgadzam. Ogromne znaczenie ma ochrona kobiet przed potencjalnymi zagrozeniami ze strony substancji zaburzajacych gospodarke hormonalna. Przez ostatnie dwadziescia lat obserwuje sie u ludzi wzrost liczby przypadkow zaburzen i chorob zwiazanych z gospodarka hormonalna, co obejmuje pogarszajaca sie jakosc plemnikow, wczesniejsze pokwitanie, zwiekszona czestotliwosc wystepowania zdeformowanych organow plciowych, zwiekszone wystepowanie pewnych form nowotworow i choroby związane z metabolizmem. Niektore zaburzenia neurologiczne i choroby neurodegeneratywne, wplywaja na funkcje neurorozwojowe, system odpornosciowy lub epigenetyke. Moga byc zwiazane z narazeniem na dzialanie substancji o wlasciwosciach zaburzajacych gospodarke hormonalna. Notuje sie wysokie ryzyko nowotworow hormonalnych, otylosci, cukrzycy, chorob ukladu krazenia etc.
Ale pewne cykle w naszym zyciu powtarzaja sie tak samo. Mnie osobiscie ineresuje ten etap w moim zyciu na poziomie hormonalnym 🙂
http://www.menopauza.pl/menopauza_5/encyklopedia_menopauzy_2/gospodarka_hormonalna_kobiety_dojrzalej.html
Halina
Ale w czym sie myle? Ty piszesz o czynnikach, ktore moga miec wplyw na wystepowanie zaburzen i chorob zwiazanych z gospodarka hormonalna. I ja sie z tym zgadzam
Jezeli gospodarka hormonalna jest zaburzona i nie chodzi mi tylko o estrogeny czy progesteron, zmienia sie tez zachowanie. Zmienia się poziom kortyzolu, hormonu stresu, zmienioają się poziomy oksytocyny hormonu jak napisałas – przywiązania i wierności, zmienia się poziom prolaktyny – hormonu związanego także z odczuciami macierzyńskimi. Zaburza się stosunek testosteronu do estrogenów, czy estrogenów do testosteronu zaburzając i płodność i zachowania zgodne z "biblijną" kobiecoscia i męskoscią.
Dlatego pisze, ze biblijne kobiety i męzczyxni tak bardzo różnili się od nas. Ludzi XXI wieku.
Jadwiga
Znam biologiczne mechanizmy zachowan czlowieka, ale to nie jest tak jak piszesz.To nie pojedyncze hormony wplywaja na zachowania ludzkie ,ale cala organizacja i struktura mozgu, szczegolnie zas platy czolowe, ktore odgrywaja wazna role w kontroli zachowan czlowieka. Ludzie zdolni sa do swiadomej kontroli swoich zachowan moralnych, o ile nie wystapia uszkodzenia w pewnych obszarach mozgu. Podwyzszony poziom np.hormonu tarczycy nie zmieni zachowania czlowieka, tylko wywola objawy choroby ze strony ukladu wegetatywnego- w postaci niepokoju nerwowosci, zaburzen rytmu serca,bezsennosc itp.,ktore mozna wyleczyc, tak jak wiekszosc zaburzen hormonalnych. Czlowiek, wyposazony jest w uczucia wyzsze i to nie pojedyncze hormony decyduja o przywiazaniu, wiernosci czy uczuciach macierzynskich .Zachowania ludzkie,te o ktorych wspominasz-naleza do funkcji swiadomego umyslu. Czlowiek potrafi swiadomie kierowac swoimi decyzjami, wyborami, postawami. Nie ma zadnych hormonow milosci, wiernosci, czy wiezi rodzicielskiej, agresji itp Sa neuroprzekazniki i hormony, wywierajace kazden jeden rozliczne funkcje w roznych ukladach sygnalizacyjnych i narzadach wewnetrznych .Czynnosci psychiczne nie sa jednoznacznie powiazane z okreslona struktura mozgu, a co dopiero z pojedynczym hormonem.
Moze chorujemy na nieco inne choroby-my ludzie XXI w.,ale czy roznimy sie tak diametralnie jako ludzie? Tak samo kochamy, chcemy byc kochani, cierpimy, boimy sie, bywamy odwazni, wiemy co jest dobrem, a co zlem etc.
“stado baranów” – pasie się przy Wiejskiej
I trudno się z tym nie zgodzić.
(v. OPOKA laboratorium Wiary i Kultury – Gdy rozum śpi, budzą sie demony, autor; Zbigniew Kopczyński)