Na trasie przywitały nas dziś słowa psalmu 119: „Budzą się moje oczy jeszcze przed świtem, aby rozważać Twoje słowo”.
Upał nie ustaje, nogi bolą, twarz piecze. Nas jednak humory nie opuszczają. Pokrzepia nas słowo, które słyszymy. Usłyszeliśmy dziś, że ze słuchania tego słowa rodzi się nasza wiara. Tak jak narodziła się w Abrahamie, kiedy zawierzył Bogu do końca. Wiedział, że Bóg nie składa obietnic bez pokrycia, Jego słowo jest jak skała, na której można budować swoje zbawienie.
Zobacz wszystkie relacje z pielgrzymki