Szanujmy się!

Muszę przyznać, że polskie MSZ mnie ostatnio zaskakuje. Wprawdzie nasze instytucje nigdy nie grzeszyły nadmiarem rozsądku czy chociażby zdrowego rozumu, jednak po szefie MSZ, jak by nie było absolwentowi jednego z najlepszych uniwersytetów świata, możnaby spodziewać się czegoś więcej. Tymczasem Radosław Sikorski kompromituje Polskę i siebie. Pytanie czy robi to świadomie? Wydaje się jednak niemożliwe, żeby nie wiedział o zakupionych bączkach, które mają symbolizować nie wiadomo co, a które zostały już przez kogoś nazwane "polisch playstation". Czy o ostatniej "kampanii wizerunkowej", w ramach której sponiewierano polskiego wielkiego kompozytora, cieszącego się jak widać o wiele większym uznaniem zagranicą aniżeli w swoim kraju, marnotrawiąc przy okazji sporo publicznego grosza. Zresztą w Polsce nie od dziś wyrzuca się w błoto o wiele większe pieniądze. Tym razem jednak chodzi o nasz wizerunek zagranicą. Jeżeli nie szanujemy się u siebie w kraju, zachowajmy chociaż na zewnątrz twarz! 

We współczesnym świecie liczą się przede wszystkim nowoczesne technologie. Niestety nie możemy na tym polu konkurować z światowymi potęgami takimi jak USA, Niemcy, Francja, czy chociażby Rosja. Nie uczestniliśmy ani w wielkich odkryciach geograficznych, ani w rewolucji przemysłowej, co skutkuje tym że jesteśmy nieco na uboczu. Mimo to czasami udaje się znaleźć jakiś powód do dumy w postaci pożytecznego wynalazku czy efektywnej technologii, tyle że takich osiągnięć się nie nagłaśnia. Polskie piekiełko? Skoro tak, to może chociaż byśmy zrobili, jak ktoś już gdzieś zauważył, komiks o wynalazcach Enigmy, maszyny szyfrującej z czasów II wojny światowej?

W Polsce za to buduje się cały czas pomniki klęskom, co ma chyba zrobić z nas naród męczenników. Albo odwołuje sie do romantycznej tradycji walki za wolność naszą i waszą. Niestety zazwyczaj to się kończyło bezsensownym rozlewem polskiej krwi, żeby wspomnieć chociażby polskie legiony z czasów napoleońskich czy polskie powstania. Nawiązując właśnie do polskich powstań zaczęto w Niemczech używać określenia Polaka jako "ungluckliche Fratze mit  vielen Konsonanten" (nieszczęśliwa gęba z wieloma spółgłoskami).

Najwyższy czas już skończyć z takim postrzeganiem Polski. Teraz mamy po temu okazję, która być może już się nie powtórzy. Myślę o pierwszej polskiej prezydencji w Unii. Na razie jednak wygląda na to, że wszyscy chcą dobrze, a wyjdzie tak jak zwykle.

 

Komentarz

  1. opiekunogrodow

    Komiks o wynalazcach Enigmy,

    dlaczego nie? Aby tylko nie rysował go wokalista Cool Kid of Death, bo ten o Chopinie wyszedł mu mniej więcej tak, jak śpiewanie i granie w tym jednym z najbardziej pozerskich i nudnych polskich zespołów ostatnich lat 😉

    Co zaś się tyczy walki o wolność naszą i waszą, to proszę mi wierzyć, że wspólno bohaterowie różnych narodów, to doskonały kapitał na przyszłość. Z klęsk także można wysnuć coś poztywnego, skoro już miały miejsce, to nie można się od nich wstydliwie odwracać.

    Naród męczenników? Bez przesady. Kto w dzisiejszej Polsce jest zainteresowany męczennictwem. ale ma to też swoje minusy, bo proszę pamiętać, że umiejętność poświęcenia się czy to dla idei czy dla innych ludzi, to cecha pożądana bez względu na czasy.

     
    Odpowiedz

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

code