Słupski homoseksualny eksperyment

 Robert Biedroń został wybrany prezydentem Słupska. W zasadzie można by przejść obok tego do porządku dziennego ogłaszając triumf demokracji i poszanowanie dla woli większości. I pewnie bym tak uczynił, gdyby nie fakt, że wola większości mieszkańców jest czymś co wg Pisma Świętego jest poddawane Bożemu osądowi i ocenie. Wola większości mieszkańców Sodomy spotkała się z Bożą odpowiedzią, podobnie jak wola Niniwijczyków, których Bóg ustami proroka Jonasza ostrzegł przed zbliżającym się sądem. Wola mieszkańców Słupska również nie pozostaje nie zauważona w niebie.

Temat prezydentury Roberta Biedronia podejmuję z prostej przyczyny. Jest nią fakt, że głównym czynnikiem wyróżniającym jego kandydaturę w każdych wyborach stało się uczynienie z własnych homoseksualnych skłonności głównego oręża politycznego. Psycholog Bogna Białecka określiła tą postawę mianem „zawodowego geja”.

 CAŁOŚĆ: antyteza.org

 

Komentarze

  1. zk-atolik

    Wybór między dżumą, a cholerą?…..

    Proszę nie dezinformować czytających Pana teksty, ponieważ to absolutnie nie jest wyraz woli większości mieszkańców Słupska, lecz zaledwie większości uczestniczącej w głosowaniu.  A więc wynik R. Biedronia: 57% przy frekwencji ok. 30% znaczy to, że na niego głosowało jedynie 17,1% uprawnionych tj. popiera go tylko co szósty wyborca.

    Natomiast 70 % obywateli m. Słupsk uprawnionych, do głosowania – podobnie w innych miejscowościach nie uczestniczyła, w tej ……… i  "demokratycznej" farsie. Dlaczego?…..

     
    Odpowiedz
  2. zefir

    @ baron, @ Paweł Bartosik

    @ baron, ciekawe, czy gdyby odwrócić sytuację i uznać, że to 57% przy frekwencji ok. 30% znaczy to, że na jakiegoś znanego ze swojego heteroseksualnego stylu życia kandydata prawicowego głosowało jedynie 17,1% uprawnionych tj. popiera go tylko co szósty wyborca też to pan określi demokratyczną farsą?

    @ Paweł Bartosik: Nie jestem fanem Roberta Biedronia i często go krytykuje, bo także uważam, że wypromował swój sukces polityczny – sejmowy na kanwie walki z homofobią. Jednak w przypadku wyborów w Słupsku, zwykłą manipulacją i nieuczciwością jest ocenienie Biedronia przez pryzmat jego "zawodowego gejostwa". W kampanii nie wykorzystywał swojego homoseksualizmu. Wygrał w uczciwych wyborach i należy to uszanować.  Zwłaszcza, że także słupskie środowiskie gejowskie Stowarzyzenie Forum LGBT było przeciwko niemu i poparło jego konkurenta czyli heteroseksualistę Konwińskiego, więc proszę to z łaski swej uwzględnić. Nie można uzurpować sobie w sposób autoratywny do decydowania za mieszkańców tego miasta, na kogo mają głosować jakby byli głupsi, upośledzeni umysłowo albo moralnie. Pozdrawiam.

     
    Odpowiedz
  3. zk-atolik

    No jeśli nie farsą to czym?……

    @Zefir – a może zamiast dywagować co by było gdyby…., co nie jest "ciekawe", ani wartościowe, budujące i pouczające. Zechce Sz. Pan zauważyć i rozważyć, a nawet ewentualnie odnieść się, do faktu, że:

    Wybór akurat Pana R. Biedronia, czy innych podobnych pretendentów na lukratywne posady z tzw. prawicy, czy lewicy, a nawet bezpartyjnych, czy ponoć niezależnych – nie jest wyłącznie ich zasługą, a tym bardziej "sukcesem…….", lecz przede wszystkim efektem owej kampanii . Oczywiście "odpowiednio" przygotowanej i zwykle najbardziej sowicie sfinansowanej.

    Odpowiedź na pytania: – przez kogo?…….i – z jakich źródeł i funduszy?….wg. mnie pozwala lepiej zrozumieć, czym nie tylko w RP są obecnie wybory – nie tylko samorządowe. No jeśli nie farsą, to czym?…….

     

     
    Odpowiedz

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

code