Skrupuły, czyli świat moralnych lęków

Przeczytałam właśnie książkę pod red.W.Królikowskiego SJ pt. Świat moralnych lęków, wokół reguł o skrupułach św.Ignacego Loyoli.

http://czechowice.deon.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=6:skupienia-i-sesje-weekendowe&catid=5:sesje&Itemid=7

 

Parę myśli, które zanotowałam…

Skrupuły rodzą się ze szczytnej ideologii, która jednak pozostaje tylko ludzką tradycją. Zbyt wygórowany ideał – niszczy rzeczywistość. Trzeba roztropnie odczytywać zadania dnia codziennego. Nie wolno anachronicznie czerpać wzorów z przeszłości i stosować je do siebie („nie przyszywa się łaty z nowego do starego ubrania”). Umiejscowienie ludzkiej tradycji na tym samym poziomie, co woli Bożej – prowadzi do zamieszania, do narodzin skrupułów. O „czystości” człowieka decyduje wygląd jego wnętrza, tj. jego działanie moralne, bo łączy się ono z miłością i odpowiedzialnością. Aby odrzucić skrupuły należy poddać się autorytetowi Jezusa. W religii chodzi o sprawy relacji człowieka do Boga. Wierzący muszą rozwijać wcześniejsze normy i korygować je w świetle społecznego rozwoju, który to rozwój powinien uwzględniać transcendentną godność człowieka, stworzonego na obraz Boga. Czystość można zdefiniować jako osiągnięcie pozytywnej integracji płciowości w sobie. 

Przyczyna skrupułów może być znakiem patologicznej niesprawności psychiki. Może też być skutkiem niedożywienia czy przemęczenia. Skrupulat często trzyma się sztywno skrajności albo-albo, nie potrafi zachować umiaru. Skrupulat może być zwolniony z rachunku sumienia, jako przypominania sobie i analizowania popełnionych grzechów.

U osób ze skłonnością do skrupułów działają niezależnie od siebie – porządek emocji i porządek rozumu. Stąd pomocne bywa nie tylko kierownictwo duchowe, ale i psychoterapia. Skrupulaci nie są w stanie podjąć refleksji intelektualnej, czym jest i czym nie jest grzech. Skrupulatom brak dystansu do własnych przeżyć, dlatego nie powinno się ich pospiesznie konfrontować. Skrupulanci mają już w sobie okrutnego wewnętrznego oskarżyciela.  W ciężkich przypadkach skrupulant nie wie, co zrobić, a każde możliwe rozwiązanie jest dla niego grzechem. Mogą temu też towarzyszyć inne natręctwa.

 

W życiu dorosłym powtarzamy to, co w dzieciństwie wyparliśmy do nieświadomości. Uświadomienie sobie tego, co nieświadome powoduje odzyskanie zdrowej kontroli nad własnym życiem i swoimi lękami.

 

 

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

code