Polacy i Niemcy pod Monte Cassino

Na początku września 2006 r. samorządowcy z Krakowa i Monachium będą wspólnie modlić się nad grobami polskich i niemieckich żołnierzy pochowanych na cmentarzach wojskowych pod Monte Cassino. Tekst poniższy napisałem na prośbę jednego z polskich uczestników tego spotkania.

Druga wojna światowa w bolesny sposób podzieliła narody Europy. Okres tzw. zimnej wojny utrwalił ten podział, a nawet do pewnego stopnia go pogłębił, gdyż w samym sercu Europy, na linii Łaby i Alp, ustanowił tzw. “żelazną kurtynę”, polityczną granicę wpływów wielkich mocarstw, która jak się wkrótce okazało doprowadziła do faktycznej izolacji gospodarczej, społecznej i kulturalnej sąsiadujących ze sobą narodów.

Dopiero upadek komunizmu w roku 1989 umożliwił rzeczywiste zbliżenie społeczeństw zamieszkujących tę część Europy. Wyrwanie się spod wpływów sowieckiej Rosji, odzyskanie pełnej suwerenności politycznej, odbudowa społeczeństwa obywatelskiego, a także przywrócenie najbardziej podstawowych wolności obywatelskich, takich choćby jak swoboda podróżowania, a także (wciąż ograniczona) swoboda osiedlania się i zatrudniania spowodowały, że Polacy i Niemcy mogą nareszcie w pełniejszy sposób poczuć się sąsiadami. Mogą także wspólnie spojrzeć w przeszłość i w przyszłość.

Wspólna modlitwa przedstawicieli władz samorządowych z Polski i Niemiec nad grobami poległych żołnierzy Wojsk Polskich i Wermachtu pochownaych na cmentarzach wojskowych pod Monte Cassino jest wydarzeniem bezprecedensowym. Jest ona nie tylko ważnym ogniwem w trudnym procesie pojednania obu narodów, ale także stwarza nową jakość w procesie wzajmenego poznawania Polaków i Niemców, wspólnego odczytywania historii i wspólnego artykułowania nadziei na lepsze jutro. Niezliczone mogiły polskich i niemieckich żołnierzy rozsiane po wszyskich zakątkach świata zdają się bowiem mówić, że to upragnione lepsze jutro tylko wtedy będzie naprawdę lepsze, kiedy zarówno dla Polaków, jak i dla Niemców będzie naprawdę wspólne.

Niemcy modlący się razem z Polakami nad grobami swoich poległych żołnierzy w nowy sposób pojmują własną historię. Pojmują ją głębiej, w sposób bardziej tragiczny, obejmujący bowiem także dzisiejsze negatywne skutki niegdysiejszych ekscesów antyludzkiej ideologii, a zarazem w sposób bardziej dojrzały i budzący nadzieję, gdyż sięgający dzisiaj daleko poza granice własnej kultury i własnych marzeń.

Również Polacy modlący się razem z Niemcami nad grobami swoich bohaterów pojmują swoją historię mądrzej i dojrzalej. Widzą bowiem wyraźniej, że cena jaką trzeba płacić za utraconą wolność jest większa niż cena wolności, której dopiero się pragnie, a zarazem widzą, że żadna ofiara poniesiona w imię wolności nie jest ofiarą daremną, gdyż dzisiaj budzi ona uznanie i szacunek także u tych, którzy kiedyś nie potrafili jej zrozumieć ani usznanować. Dzisiaj razem z nami oddają jej hołd i razem z nami chcą jej bronić.

 

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

code