Gdy do jakiego domu wejdziecie, najpierw mówcie: „Pokój temu domowi”.
Jeśli tam mieszka człowiek godny pokoju, wasz pokój spocznie na nim;
jeśli nie, powróci do was.
Ewangelia wg Świętego Łukasza
Uczniowie nie mają ewangelizować mieszkańców wszystkich domów, ale tych, w których wyczują – pokój. Czy to oznacza, że ludzie w takim miejscu nigdy się nie kłócą, nie ranią nawzajem, a żyją w bezustannej, idyllicznej zgodzie? Taki dom byłby trudny do wytrzymania. Gdzie miałyby się podziać troski, emocje, strach, gniew, których zdrowo funkcjonujący człowiek nie może uniknąć?
Słodkie obrazki ze Świętą Rodziną nie korespondują z doświadczeniem życiowym Jezusa, zapisanym na kartach Ewangelii. Sensem przyjścia Boga na ziemię jest wpisanie w Jego postać ludzkiego doświadczenia. Zatem doświadczenie domu, w którym się spiera z bliskimi, kochając ich równocześnie, jest w ludzkim wizerunku Mesjasza.
Pokój, o którym mówi Nauczyciel, to wzajemny szacunek, miłość ponad wszystko, która pozwala wybaczać. To one dają szansę Dobrej Nowinie. W przesłaniu ewangelicznym jest jeszcze jedna istotna informacja dla uczniów. Jeżeli spotkają człowieka niegodnego, pokój wróci do nich. Nic nie zniszczy radości przesłania.
Chciałabym posiadać taki dar. Ciężko wypracowany pokój duszy, którego nie naruszy odrzucenie, brak akceptacji, niechęć, złość, brak miłości do bliźnich. To takie nowotestamentowe nastawienie do życia. Wyobrażam sobie, że Jezus – inaczej niż starotestamentowy karzący Bóg – był pogodny, a gniewał się rzadko i nie bez powodu. Za radosnym Bogiem łatwiej iść.
Nie mam na myśli powierzchownej wesołości, ale radość, jaką może dać wewnętrzny pokój. Najczęściej widzę ją u osób w zaawansowanym wieku. Warto przyjrzeć się tej mądrości, która czerpie siłę z chleba powszedniego codzienności.
Pokój temu domowi, a zatem i miastu, społeczeństwu, państwu…..
Sz.Pani –
rozwaźając słowa i treści zapisane w Piśmie Świętym, a szczególnie usiłując je na forum interpretować i prezentować – naleźy chyba starać się unikać dowolności, a tym bardziej zamierzonych manipulacji, czy dezinformacji.
Przecieź to nie tylko Jego uczniowie mają wypełniać misję i głosić Dobrą Nowinę, lecz i inni przez Pana Jezusa wyróźnieni robotnicy – źniwiarze.
A przede wszystkim obdarowani przez Niego władzą "stąpania po węźach i skorpionach i po całej potędze przeciwnika"- mają głosić Dobrą Nowinę, ale nie wszędzie, lecz wyłącznie w wybranych miastach i miejscowościach, czy domach, które Pan Jezus ma zamiar odwiedzić.
Pokój w rozumieniu ewangelicznym towg. mnie zupełnie co innego, niź powszechnie poźądany tzw. święty spokój, czy czas pokoju, zaniechania wojny, agresji, kłótni etc. , bo jest darem Boga i cnotą opanowania, oraz pogodnym uspobieniem, a spoczywa tylko na tych, którzy pragną i są godni Jego Dar przyjąć.