Osama bin Laden nie żyje. Alleluja!

Wczorajsza śmierć Osamy bin Ladena oczywiście nie powstrzyma wyznawców islamu przed kontynuacją kulturowo/religijnej krucjaty. Mimo to naszą reakcją na ten fakt powinna być… radość!

Księga Apokalipsy mówi, że nadejście Bożego sądu nad Wielką Wszetecznicą jest powodem wielkiej radości wśród licznego tłumu w niebie:

(1) Potem usłyszałem jakby donośny głos licznego tłumu w niebie, który mówił: Alleluja! Zbawienie i chwała, i moc Bogu naszemu, (2) gdyż prawdziwe i sprawiedliwe są sądy jego; osądził bowiem wielką wszetecznicę, która skaziła ziemię wszeteczeństwem swoim, i pomścił na niej krew sług swoich. (3) I rzekli po wtóre: Alleluja! I dym jej unosi się w górę na wieki wieków. (4) I upadło dwudziestu czterech starców, i cztery postacie, i oddały pokłon Bogu, siedzącemu na tronie, mówiąc: Amen, Alleluja! (5) A od tronu rozległ się głos mówiący: Chwalcie Boga naszego, wszyscy słudzy jego, którzy się go boicie, mali i wielcy. – Objawienie 19:1-5

Powinniśmy pragnąć bycia policzonymi za sprawiedliwych przed Bogiem. Powinniśmy pragnąć sprawiedliwości nie tylko w aspekcie wiecznym, ale i doczesnym. Śmierć bin Ladena jest wyrokiem za zbrodnie, których dokonał – dokonanym przez zaatakowany przez niego kraj 11 września 2001 r.

Już od pierwszej księgi Biblii Bóg żąda krwi człowieka, który z premedytacją morduje bliźniego. Nic w samym Piśmie Św. nie wskazuje na to, że Bóg się rozmyślił i zmienił zdanie w tej kwestii: Kto przelewa krew człowieka, tego krew przez człowieka będzie przelana, bo na obraz Boży uczynił człowieka. – Rodzaju 9:6

Zatem dziękujmy Bogu za to, że sprawiedliwość została wymierzona, a świat został uwolniony od kolejnego zbrodniarza. Alleluja!

 

Komentarze

  1. ahasver

    Alleluja?!

    O Bożej sprawiedliwości najpełniejszą wiedzę posiada zapewne sam Bóg; "Nie sądżcie, abyście nie byli sądzeni", natomiast posługiwanie się afirmatywnym "alleluja!" względem śmierci drugiego człowieka jest conajmniej ordynarnym bluźnierstwem na poziomie średniowiecznych wypraw krzyżowych.

    Sprawiedliwość Boża – jeśli wnioskować o niej z PŚ Nowego Testamentu – dotyczy sytuacji człowieka wobec materii, kosmosu, czasu i transcendencji, a nie wewnętrznego, "cesarskiego" prawa.

    Pewnie Osama też krzyczał "Allah akbar!", kiedy samoloty uderzały w wieżowce. Podobne "alleluja" wywrzaskiwali pewnie Krzyżowcy plądrujący pogańskie wioski…

    Jak można w ogóle odczuwać jakąkolwiek satysfakcję ze śmierci drugiego człowieka – choćby był najgorszym ze zbrodniarzy?

    I co to dało? Czy ktoś jeszcze dziś myśli, że ta amerykańska, propagandowa pokazówka uderzyła w rdzeń terroryzmu? Dopiero teraz właśnie istnieje możliwość, że terroryzm ukaże swoje bezwzględne, mściwe oblicze.

    Czy owo "alleluja!" ukrywa wewnętrzną satysfakcję z nowej wojny religijnej?

    I co?! Alleluja?! Boża sprawiedliwość?!

     
    Odpowiedz
  2. udobrzanska

    zgroza

    Może jestem naiwna i sobie za mocno do serca wzięłam „godność”, „wartość”, „nienaruszalność” życia ludzkiego czy inne tego typu bzdety, którymi mnie karmiono od dzieciństwa w kościele, ale jak czytam teraz wypowiedzi przedstawicieli Watykanu o tym, że „w obliczu śmierci człowieka chrześcijanin nigdy się nie raduje, ale zastanawia się nad poważną odpowiedzialnością każdego przed Bogiem i ludźmi, ma nadzieję i angażuje się na rzecz tego, aby każde wydarzenie nie było okazją do dalszego wzrostu nienawiści, ale pokoju”, czyli poniekąd: „jeśli już zabili, to może i fajniej teraz będzie”, to mi włosy dęba stają z przerażenia. O treści powyższego tekściku nie wspominając.

    Jeśli wysłannicy rzekomo cywilizowanego świata pakują człowiekowi kulkę w głowę — w dodatku najprawdopodobniej nieuzbrojonemu, w obecności dziecka — czym różnią się od drugiej strony? Może wręcz tym tylko, że ci, których nazywamy terrorystami, są mniej cyniczni. 

    Nie wiem, czy Osama ben Laden nie zasłużył na sąd, jak mówią niektórzy, ale wiem, że miliony ludzi, którzy chcą żyć w świecie, gdzie istnieje jakieś prawo, na pewno zasłużyli na to, by tak ten, jak i każdy inny człowiek miał proces, a nie, aby ot tak sobie go zabito, jako uzasadnienie podając: „powszechnie wiadomo, że to był zły terrorysta”.

    Operacja „Geronimo”. Geronimo! Jakby muzułmańscy terroryści potrzebowali dodatkowych inspiracji, i to jeszcze od Amerykanów, dla uzasadnienia swoich działań…

    „Alleluja” i „dziękujmy Bogu za to, że sprawiedliwość została wymierzona, a świat został uwolniony od kolejnego zbrodniarza” brzmi jak jakiś ponury koszmar. 

     
    Odpowiedz

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

code