Odpowiadam Fafkinowi – a za oknem sroka

 

Zakończyłeś znakiem zapytania?  Odpowiadam więc i staram się, żeby moja odpowiedź była nieco dłuższa niż zwyczajowe odpowiedzi Mariana  na pytania Heli z kabaretu Koń Polski.

Siedzę właśnie przed swoim oknem. Za oknem piękna pogoda. Słońce i rozświetlona słońcem sosna. Na gałęzi sroka. Wielka jakaś. Siedzi już dłuższy czas, przechyla łeb raz w jedną, raz drugą stronę i … patrzy się na mnie. Jakby chciała pogadać od rana.

Tak, mój świat, tu i teraz (w moim otoczeniu) nie jest chory a ludzie pośród których jestem, nie są potworami.

Ale przecież, tuż, obok, w zasięgu mojej ręki leży książka; Absurd Oświęcimia i Misterium Krzyża (autorzy Carlo Maria Martini, Franco Gallivanone, Marco Bove) w której jest mowa o świecie chorym i o ludziach potworach. Wiemy, że świat może być chory i ludzie mogą być potworami.  Wiemy dobrze, że świat był chory i ludzie byli potworami bardzo często i w wielu miejscach na ziemskim globie.

Jeszcze bardzo niedawno i bardzo blisko, w wielu miejscach na Bałkanach (nie tylko w Sarajewie), na Bliskim Wschodzie, w centrum Nowego Jorku, w moskiewskim teatrze Na Dubrowce, w mieście Grozny, etc, etc. Dobrze wiemy, że również dzisiaj, w wielu miejscach na świecie, szczególnie w Afryce, ludzie będą zabijali ludzi, świat tam będzie chory a ludzie będą potworami.,

Bo tak już jakoś jest, od samego początku tego świata, że bywa on chory a ludzie na nim bywają potworami.

Jednak … W tej samej książce o której już wspomniałem, jest również mowa o Misterium Krzyża , o Ojcu Maksymilianie Kolbe, o Edycie Stein. To przecież nie może być bez znaczenia dla naszego rozumienia świata i ludzi, że w tamtym świecie, chorym, w piekle Oświęcimia byli również Oni, dzisiaj święci naszego Kościoła. To nie może być bez znaczenia, że również dzisiaj, obecnie, w tych miejscach na ziemi w których ludzie zamieniają rzeczywistość w świat chory i stają się potworami są i tacy, którzy trwają w Bogu. Bo przecież Oni pozostawili i pozostawiają nam jakieś przesłanie, coś nam przecież powiedzieli, coś niezwykle ważnego czego nasz Kościół stara się nauczać i o czym przypominać. Nie będę ukrywał, że ta nauka jest dla mnie najtrudniejsza. Misterium krzyża i odkupienia – najtrudniejsza księga jaką staram się czytać i zrozumieć.

Wiem, że przekształcanie świata staje się możliwe, o ile duch chrześcijański przemienia zło w dobro. I tej wiedzy, nie daje się zakwestionować.

Sroka odleciała.

 

 

Komentarze

  1. elik

    Sroka?

    Odleciała, bo nie chciała, a może nawet nie była w stanie dalej uważnie, pokornie i cierpliwie słuchać, tych osobistych i uduchowionych, a dla niej zbyt mądrych albo prawdziwych i jasnych, wręcz oślepiających refleksji.

    Szczęść Boże!

    Ps. Dziękuje za ten natchniony tekst i serdecznie pozdrawiam – Zbigniew

    Czy to napewno była tylko sroka?…….

     
    Odpowiedz
  2. jantadeusz

    sroka jak … byk

    A … Zbigniewie, nie wprawiaj mnie w zakłopotanie … A co do ptaszyska, to sroka na 100 procent. Ale innych ptaków też chętnie wypatruję. No … może za wyjątkiem pawia i papugi. 

    Tak jakoś wyszło, że w Twoim komentarzu (z g.16:18) do tekstu Fafkina, poruszyłeś kwestię o której również napisał Przemysław Radzyński (Dbajmy o swoją słoność) mówiąc o zewnętrznych przejawach wewnętrznej kondycji. To ciekawy wątek i bardzo ciekawa kwestia; praktyki w życiu religinym, uczestnictwa w codziennej liturgii. To temat zawierający pytania do których będę szukał odpowiedzi.  I tak trochę na rzeczy, dodam słowa psalmu 119 z liturgii słowa na dzisiejszą sobotę.

    Naucz mnie, Panie, mądrych ustaw swoich.

    Jak zachowa młodzieniec swoją drogę w czystości? *
    Przestrzegając słów Twoich.
    Z całego swego serca szukam Ciebie; *
    nie daj mi zboczyć od Twoich przykazań.

    Naucz mnie, Panie, mądrych ustaw swoich.

    W sercu swym przechowuję Twe słowa, *
    aby przeciw Tobie nie zgrzeszyć.
    Błogosławiony jesteś, o Panie, *
    naucz mnie swoich ustaw.

    Naucz mnie, Panie, mądrych ustaw swoich.

    Opowiadam swoimi wargami *
    wszystkie wyroki ust Twoich.
    Więcej się cieszę z drogi wskazanej przez Twe upomnienia, *
    niż z wszelkiego bogactwa.

    Naucz mnie, Panie, mądrych ustaw swoich.

     

    No i na koniec polecam przeczytanie bardzo ciekawej rozmowy (tezeusz) z prof. Włodarczykiem.

    I ja pozdrawiam serdecznie

     
    Odpowiedz

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

code