Jakie to już może mieć znaczenie,czy wyniki dzisiaj będą, czy nie będą ? Wyniki czego … ? Bo przecież na pewno nie wyborów. „Wyborów” nie było i nikt tego już nie zmieni. To jest fakt który już zaistniał i pozostanie niezmienny cokolwiek się teraz nie stanie. WYBORÓW NIE BYŁO.
Kto to więc będzie, ci ludzie którzy zasiądą gdzieś tam na licznych stołkach, w wyniku czego oni zasiądą na tych stołkach? Na podstawie czego oni będą sprawować swoje funkcje, dokonywać jakichś czynności ? Jakim prawem, czy też z czyjego mandatu ? Czyja to będzie władza, w imieniu kogo sprawująca władzę i dla kogo ? BO PRZECIEŻ WYBORÓW/ WYBORU NIE BYŁO .
Każdy to już dzisiaj wie!
Nikt nie może zmuszać do mówienia, że coś było, jeśli tego nie było. Nikt nie może zmuszać do kłamstwa, fałszu, obłudy.
Prawo wyborcze, czy wybierania.
Refleksja odnośnie wyborów: prawo wybierania jest/ staje się dobrem w państwie demokratycznym jedynie wówczas, kiedy większość obywateli jest dostatecznie świadoma i zorientowana – kogo obdarza zaufaniem i wybiera?…albo – co aprobuje i wybiera lub neguje i odrzuca?….
W przypadku zaistaniałej sytuacji tj. coraz bardziej niedostatecznej, czy ograniczanej wyborców świadomości, w tym celowo rozpowszechnianej propagandy, dezinformacji, a zatem ich znaczącej dezorientacji – owo prawo wyborcze, czy zdolność właściwego wybierania stają się fikcją.
A więc nie koniecznie trzeba kogoś zmuszać, do……., wystarczy stanowić lub zachowywać struktury władzy w państwie, także dysponować większością ośrodków medialnych, aby skutecznie społeczeństwo nie tylko dezorientować, tumanić, a nawet zniechęcać, do uczestnictwa w wyborach, czyli poprzez chaos i grzech zaniedbania – irytować, czy gorszyć, bądź deprawować.
Szczęść Boże!