Miałam milion co najmniej pomysłów na bloga, wiedziałam co i o czym chcę pisać… I nie wiem… Ale podobno najlepsze pomysły przychodzą w trakcie;). Co prawda za bardzo na to nie liczę, może jednak…
Dwie sprawy spędzają mi sen z oczu w ostatnim czasie. Pierwsza z nich, to dyskusja wokół aborcji i eutanazji. Boli mnie bardzo, że w tej sprawie tak mało słyszalny jest głos tzw. “zwykłych katolików”. Mam wrażenie, że boimy się podjąć dyskusję, albo jesteśmy do niej nieprzygotowani, brak nam wręcz argumentów.
Druga sprawa to odejście Księdza Węcławskiego. Naprawdę bardzo osobiście dotyka mnie odejście od Kościoła jego członków, zarówno duchownych jak i świeckich. Mam nieodparte wręcz wrażenie, że nie mamy za bardzo pomysłu na to, jak tych ludzi w Kościele zatrzymać…
Niestety…
A poza tym, ostatnio byłam na koncercie Janusza Radka:). Uwielbiam ludzi, którzy mają do siebie dystans! A Pan Janusz w recitalu “Dom za miastem” był po prostu niesamowity:)
A ja nie lubię Radka. Ma
A ja nie lubię Radka. Ma wrzaskliwy głos i podczas śpiewu robi głupie miny. Nie jest to tęgi śpiewak. Kiedyś był Niemen, Grechuta, Zaucha … Teraz jakieś takie szczawiki popiskują.
Myślę, że pytanie
Myślę, że pytanie zasadnicze, to dokąd ci ludzie odchodzą i dlaczego? Przecież Bóg nie jest ograniczony żadną strukturą kościelną, jeśli odchodzą do innych kościołów to Alleluja, no jeśli odchodzą do świata to przykre.
Dlaczego? No o to już trzeba ich zapytać, ale zapene nie znaleźli w KRZ (Kościół Rzymsko-Katolicki) czegoś, co nadałoby ich zyciu zapału, czy też czegoś, co upewniłoby ich w wyborze kościoła, wszak jak pisałem wyżej istnieje na naszym świecie wiele kościołów, lepszych, gorszych, innych. Pan jest wielki i jeśli oni w sercach swych mają miło.ść do Jezusa, to nie zginą nie ma co się bać. Niech cię Pan błogosławi i strzeże, droga zatroskana. ODPRO
Hmm. Ciekawy..jakos mi to
Hmm. Ciekawy..jakos mi to tak zabrzmiało: “Wszystko jedno gdzie ludzie są, byleby się dobrze bawili”
Chyba boję się takiej nonszalancji w wyborach,zwlaszcza,ze tak krytykowani przez Jezusa faryzeusze tez byli wielce religijni i “oddani” Bogu