Nieprzyjaciel to sprawił…

 Zapewne wielokrotnie pośród wydarzeń codzienności zastanawialiśmy się, dlaczego Bóg dopuszcza zło? Wyrażamy swoje żale, pretensje, niezrozumienie, że Ten Dobry i Miłosierny Bóg pozwala, aby na świecie istniało również to, co niepożyteczne i krzywdzące. Jak to możliwe, że człowiek (z natury dobry) stworzony na obraz i podobieństwo Boga dopuszcza się zła? Odpowiedź na te pytania znaleźć możemy w przypowieści o pszenicy i chwaście ( Mt 13, 24 – 30).

Szczególną uwagę zwróciłam na słowa: „lecz, gdy ludzie spali, przyszedł jego nieprzyjaciel (…)”. Sen jest stanem, w którym nasza świadomość zostaje zniesiona, nie reagujemy na bodźce. Nasze myślenie jest wyłączone. Taki moment szatan umie bardzo dobrze wykorzystać, by pod pozorem dobra, zasiać w nas zło. Można powiedzieć, że potrafi omamić naszą świadomość, tak że my będąc przekonani o tym, że postępujemy prawidłowo – tak naprawdę zaczynamy błądzić.

Nie chcę przez to powiedzieć, że szatan przychodzi do nas dosłownie we śnie… Przeciwieństwem tego stanu jest stan czuwania. Powinniśmy starać się odróżniać dobro od zła, być świadomi konsekwencji, jakie niesie za sobą pozorne dobro.

Zasiany chwast to roślina, którą można odróżnić od pszenicy dopiero po pojawieniu się kłosów. W każdym z nas jest i dobre nasienie, i chwast. Bóg, który zasiał w nas dobre ziarno, cierpliwie czeka, aż ono wzrośnie i wyda owoce pomimo naszego przywiązania do grzechu.

Tylko Bóg zna to, czego nie mogą rozpoznać ludzie, czyli prawdziwe motywacje i decyzje ludzi względem Jezusa. Dlatego pozwala wzrastać obojgu: dobrej pszenicy i szkodliwym chwastom…

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Komentarze

  1. elik

    Jego troska o pszenicę – dobro.

    Pani Aniu owszem tylko On zna wszystko to, co ludzie nie zawsze mogą rozpoznać, ani w pełni doświadczać i rzetelnie (sprawiedliwie) oceniać tzn. absolutnie wszystkie ludzkie sprawy, także intencje, wyobrażenia, oraz najbardziej skryte pragnienia, czy intymne potrzeby i wszelkie zamiary (myśli) ludzi prawych i ich oponentów, czy wrogów (adwersarzy).

    Natomiast wg. mnie zasadniczym powodem Pana Boga zakazu wyrywania chwastów i zezwolenia na wzrost jednoczesny pszenicy (dobra) i kąkolu (zła), aż do żniwa nie jest znajomość w/w wszystkich spraw i rzeczy, lecz przede wszystkim Jego – siewcy troska o pszenicę – dobro tj. plon oczekiwany i pożądany, który znajdzie się w Jego spichlerzu.

    Szczęść Boże!

    Pozdrawiam Panią serdecznie – Zbigniew

     

     
    Odpowiedz

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

code