Po powrocie Jezusa z krainy Gadareńczyków podeszli do Niego uczniowie Jana i zapytali: «Dlaczego my i faryzeusze dużo pościmy, Twoi zaś uczniowie nie poszczą?» Jezus im rzekł: «Czy goście weselni mogą się smucić, dopóki oblubieniec jest z nimi? Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im oblubieńca, a wtedy będą pościć». Często się wkurzam, że coś się za wolno dzieje. Jestem niecierpliwy.
Chciałbym wszystko już. Dopiero niedawno, bardzo powoli, bardzo powoli, zacząłem akceptować to, że w życiu wszystko ma swój czas. Jezus właśnie o tym dzisiaj mówi. Nie rób nic na siłę, bądź uważny i spokojny, żyj tu i teraz. Nie gorączkuj się, na wszystko przyjdzie czas. I na post, i na taniec.