Modlitwa zwana życiem

Rozważanie na XIII Niedzielę Zwykłą, rok C1
 

JAKUBOWSKI_Fridolin_Leiber_-_Holy_Trinity.jpg

Pochylamy się dziś nad Słowem zaczerpniętym z Ewangelii Apostoła Łukasza (9, 51 – 62).

Widzimy w nim Jezusa w dopełniającym się czasie, czyli czasie, w którym wypełnienie planu zbawienia było coraz bliższe. Jezus kolejny raz wędruje i zmierza do celu. Nawet wbrew narastającym przeciwieństwom i pogłosom jakie krążyły w Jerozolimie, z pokorą i zaufaniem realizuje wolę Boga Ojca. Sama podróż przez miasteczka samarytańskie nie była łatwa. Przecież Samarytanie nie przyjaźnili się z Żydami i niechętnie wspierali ich w pielgrzymce o Jerozolimy. Konflikty te możemy zauważyć na dalszych kartach Nowego Testamentu.

Postawa Jezusa jest dla mnie wypełnieniem wszystkich nauk, które wygłaszał. Już na początku oddaje się Bogu Ojcu. Następnie mimo przeciwności, ale z zaufaniem wypełnia Jego wolę.

Pobudza mnie to do refleksji nad konsekwencją własnych wyborów! Trwać w nich czy rewidować według aktualnych potrzeb i pragnień? Jezus wykazuje postawę wierności…

Reflektować możemy nad własnym życiem… Większość z nas zadała bądź zadaje sobie pytanie, co ma zrobić, co uczynić? Jak spełnić Twoją wolę, Panie?

Czy powołanie człowieka może się zmienić po 20 latach pobytu w klasztorze? Czy należy odejść, realizować własne aspiracje i marzenia, a może zostać wbrew własnemu sumieniu? Dochować wierności złożonym ślubom czy je złamać?

Ostatnio temat profesji wieczystej jest mi szczególnie bliski. Czym tak naprawdę jest konsekracja własnego życia?

Człowiek wciąż się zmienia… Zmienia się rzeka, jak i wchodzący do niej. M

Domniemywam, że najważniejszym celem jest miłość, a co za tym idzie, świętość.

Nie umiem odpowiedzieć na postawione pytania ani potępić żadnego z przeciwstawnych biegunów.

Jednego jestem pewny, że Bóg nikogo nie odrzuci.

Jezus nie zsyła ognia na grzeszników – jedyne, co przynosi, to światło Miłosierdzia. Nie jest już Bogiem kary, a Bogiem miłości i przebaczenia.

Chrystus nie wywiera pomsty na swoich wrogach!

Jak ciężko nieraz przyjąć mi z miłością swoich nieprzyjaciół. Chrześcijaństwo nie jest łatwe, kochać trzeba wroga. Wiele razy mówię: "Jako i my przebaczamy naszym winowajcom", a niestety, większość z tych prób modlitwy to powtarzanie, a może nawet recytowanie…

W ostatnim czasie moją modlitwą jest życie i dojrzewanie w zgodzie z własnym sumieniem – modlitwa zwana życiem. Często czuję Bożą Miłość i dlatego wiem, że prowadzę z Trójjedynym dialog. Chwilami, gdy brakuję mi sił, to milczę i staram się przytulić do Krzyża.

Panie, naucz mnie kochać i przebaczać. Chcę być świadkiem Twoje wiary! Uświęcaj mnie, abym i ja był święty… Przyjmij mnie z moją nicością i wielkością jednocześnie… Chwała Ci, Trójjedyny Boże!

772.jpg

Rozważania Niedzielne

 

Komentarze

  1. Halina

    Zmiany

    " Człowiek wciąż się zmienia… Zmienia się rzeka, jak i wchodzący do niej."

    Jezus dzielił ludzi na tych, którzy chcą  zmienić siebie i swoje życie, i na tych , którzy nie chcą. Dlatego powiedział: " Kto ma uszy, niechaj słucha! " Zakładał, że każdy człowiek może się zmienić i proponował ludziom możliwośc rozwoju wyłącznie poprzez ich chęć zaakceptowania tego rozwoju. Wielu ludzi wierzy, że sami mogą się zmienić i nie muszą nikogo prosić o pomoc. Prawda jest taka, że sami nie potrafimy dobrze zrozumieć samych siebie. Podświadome mechanizmy kształtujące nasze zachowanie i życie najczęściej wymykają się naszemu poznaniu. W związku z tym musimy prosić kogoś o pomoc, może to być sprawdzony przyjaciel, który wskaże nam te cechy, których sami nie dostrzegamy. Nawet ci, którzy dostają to czego chcą, muszą prosić o to, czego potrzebują.

    Trudno jest zmienić coś, czego nie rozumiemy. Kiedy słyszę ludzi mówiących: " Nikt nie zna siebie lepiej niż ja" " albo " długo analizowałam swoje dzieciństwo, wiem dlaczego jestem, jaka jestem", odczuwam zakłopotanie, ponieważ przekonuję się aż nazbyt często, że nasza wiedza na własny temat, jest bardzo ograniczona, zaś przekonanie, że poznalismy już samych siebie, nakłada klapki na oczy, znacznie utrudniając rozwój i poszerzenie ram myślenia.

    Jednym z głównych powodów, dla których ludzie nie potrafią się zmienić, jest brak zrozumienia samego siebie, uniemożliwiający stwierdzenie, co powinniśmy w sobie zmienić..

    Oprócz tego, że potrzebujemy innych, aby pomagali nam się rozwijać, sami musimy tego chcieć. Ale my często tego nie chcemy, ponieważ rozwój oznaczałby spojrzenie wgłąb siebie, a my boimy się tego, co moglibyśmy tam zobaczyć.

     
    Odpowiedz
  2. wera

     Patryku,świetny tekst i

     Patryku,

    świetny tekst i bardzo ,,na czasie", przynajmniej jeśli chodzi o moją osobę.

    Bardzo ciężko iść swoją drogą, ponieważ nieustannie toczy się w nas walka między tym ,,czego ja chcę" i tym ,,czego oczekują od nas inni". Tkwimy w konwenansach, bo nie chcemy zawieść nikogo. Warto jednak pamiętać aby w ostatecznym rozrachunku nie zawieść samego siebie i z perspektywy czasu, nie żalować swoich decyzji. Życie nie jest łatwą sprawą, dlatego przede wszytskim należy pamiętać, aby iść przez nie z odrobiną dystansu do świata, z poczuciem humoru 😉 właśnie ono często ratuje człowieka nawet w najgorszych momentach. 

    Czytając ostatnio wspaniałą książkę- ,,Człowiek w poszukiwaniu sensu" Frankla, psychiatry, który w czasie II Wojny Światowej spędził w obozach koncentracyjnych wiele lat, który stracił tam swoją żonę i Rodziców, który obserwował na co dzień życie więźniów i hitlerowców, można naprawdę sobie uświadomić,  że życie to DAR. Nie doceniamy go jednak. W odniesieniu do Twojego tekstu i książki Frankla, do przeczytania której gorąco zachęcam, każdy z nas aby być szczęśliwym Człowiekiem powinien szukać własnego, wewnętrznego sensu/celu w życiu. Można szukać całe życie i znaleźć dopiero u jego schyłku. Ważne, żeby go szukać. Wewnętrzne konflikty są potrzebne, są konstruktywne. Najważniejsze, żeby się nie poddawać. 

    Każdy z nas ma ,,jakąś" misję do spełnienia na tej Ziemi. Można ją odnaleźć będąc czujnym i odczytując znaki zsyłane ,,z góry". Wszechświat nam sprzyja, więc bądźmy do niego życzliwie nastawieni. Wybaczajmy wrogom, bo zła energia, którą wysyłyłamy tak naprawdę uderza nie w nich, a  w nas samych. Pozbądźmy się tego zbędnego balastu- nienawiści, zazdrości i otwórzmy swoje serca, a nasze życie diametralmnie się zmieni. Najważniejsze jest CZŁOWIECZEŃSTWO!! 

    Pozdrawiam 😉

     
    Odpowiedz
  3. elik

    Tajemnice Boga miłowania i Jezusa człowieczeństwo.

    W życiu doczesnym istot ludzkich, czy tylko chrześcijan najważniejsze są Boga Ojca Miłość i Jezusa człowieczeństwo?…..

    Stwórca widzi i kocha ludzi – wszystkie swoje stworzenia takie, jakie naprawdę są. Natomiast ludzie, w tym rodzice, opiekunowie, wychowawcy traktują Pana Boga, siebie i innych wg. swojego subiektywnego wyobrażenia, mniemania, czy osobistego doświadczenia i odczucia albo oceny (sugestii) innych osób.

    Dlatego warto o tym pamiętać i w podobnych rozważaniach jednak uwzględniać m.in. to, że oprócz autora modlitwy zwanej życiem mogą występować wybory i decyzje życiowe diametralnie inne, niż Jezusa Chrystusa – Syna Człowieczego, bądź osób w Kościele błogosławionych i świętych.

    Stąd na przestrzeni dziejów ludzkości i Kościoła mnogość nie tylko ludzi dobrej woli, oraz wiernych i oddanych Panu Bogu, oraz Kościołowi, lecz również innych m.in. heretyków, sekciarzy, innowierców, czy nawet odtrąconych.

    A obecnie coraz bardziej nasilająca się (głównie dzięki nowym technologiom) aktywność i skuteczność osób dezinformujących, czy nawet deprawujących i odrzucających, bądź celowo wypaczających Jego naukę i zaciemniających widnokrąg wiary.

    Stąd moje kolejne zapytanie:

    Czy Bóg Trójjedyny odrzuca, bądź oddala, od tajemnic Swego miłowania tych, którzy świadomie i dobrowolnie wzgardzili Jego miłością, a Pana wolę (pragnienie), w tym Słowo Boże i Jezusa naukę odrzucili. Ponadto z Jego nauczaniem nie są w zgodzie, a napominani nie chcą poprawić się, lecz uniesieni pychą trwają uporczywie w błędzie?….

    Szczęść Boże!

     

     
    Odpowiedz

Skomentuj Halina Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

code