Lewicowa parcepcja

Lewico: percepcja twoja jest na granicy upośledzenia. Odwalasz żenuę w swych komciach. Komentarze te mają kreować rzeczywistość a nie ją opisywać. I tak:

1. Rządy jednej partii.

Obecnie mamy rządy czterech partii: Prawo i Sprawiedliwość, Solidarna Polska, Polska Razem i Prawica Rzeczypospolitej. A że z jednej listy szli? Dobrze o nich to świadczy, że się dogadali, o czym później. Sprawnie działająca koalicja to coś, co się nie mieści w horyzontach waszych.

2. A w Kukizie ile partii jest?

Co najmniej: Ruch Narodowy, Unia Polityki Realnej, Kongres Nowej Prawicy. Czyli mamy to szeroki front  partyjny. Szkoda, że Korwin nie wszedł zamiast PSLu.

3. A u was co powstało?

Koalicja SLD TRUP Zielony powstała z proroczą nazwą. Z czym do Narodu? A jakbyście zrobili szeroką konfigurację to przy obecnym sposobie przyznawana mandatów byście zostali przy korycie.  Teraz SLD już zeszło a co wzeszło? Kompromitacja totalna.

4. Kaczor.

Starannie unikacie porównania pozycji Kaczyńskiego i Tuska. Tusk pod względem formalnym miał pozycję mocniejszą: był premierem, dodatkowo zarządzał większością parlamentarną, marszałkiem sejmu, senatem, miał większość w samorządach, obsadził Trybunał Konstytucyjny swoimi totumfackimi. I co? A reżimowe media? A prywatne telewizje? A Wyborcza?

Tusk robił co chciał, a jak nie chciał czegoś zrobić to mówił, że PSL się nie zgadza. Tenże PSL nie mia nic do gadania i w istotnych sprawach mógł se kwiknąć co najwyżej.

5. Duda i Szydło.

Tu już mamy schizę totalną: raz prezydent Duda i premier Szydło są marionetkami bezwolnymi, w tym samym momencie ale w innej sprawie już nie są i Kaczor musi jakieś intrygi przeprowadzać. Kompletna paranoja. Ileż jeszcze będziecie nawijać o marionetkach podczas gdy oczywistym jest, że powstał nowy Kaczor, jeszcze straszniejszy od poprzedniego?

VI. Trybunał

Czy ktoś z szeregów samozwańczych obrońców demokracji realnie zagrożonej przez trybunał pokusił się o analizę obecnej sytuacji? No nie pokusił. Czy jest tu winna tylko indolencja umysłowa? Niekoniecznie. Było bowiem tak (przedstawiam rekonstrukcje wypadków):

  1. Kompromitacja poprzedniego reżimu na poważnie zaczęła się w momencie ewakuacji Tuska do Brukseli i pozostawieniu w kraju administratorki Kopacz. Szybko stało się jasne, że po wyborach nowy rząd sformuje PiS, którego notowania rosły a PO spadały. Ale reelekcja Bronka, wtedy jeszcze pewna miała uniemożliwić pisiorom działanie. Bronek by wetował i gitara. Wtedy jeszcze wydawało się, że PiS w koalicji z kimś będzie musiał tworzyć rząd.
  2. Bronek jednak padł no i lipa. Odgrzali leżący projekt ustawy o Trybunale Konstytucyjnym i zaczęli główkować, jak tu skasować konstytucję.
  3. Pora wyraźnie napisać, jaki miał być skutek Skoku Platformy Obywatelskiej i jej funkcjonariuszy sądowych na Trybunał? Gra się toczyła o utrzymanie Trybunału w łapach Platformy przez cała obecną kadencję do roku 2019. Prof Rzepiński, Zoll, reszta zapewnili kryszę prawną, czyli krycie.
  4. sędziów miało przejść bezproblemowo a 2 niekonstytucyjnie, ale Trybunał miał ot klepnąć na zasadzie: jak se już wybrali i ślubowanie przyjęli to niech mają.
  5. Stąd schiza Trybunału, który raz mówił, że Prezydent nie jest notariuszem a teraz mówi, że jest. No i te ostatnie wyroki, które potęgują zamęt.
  6. Najważniejsze jest, że pisiory prosiły po dobroci, żeby tamci nie grzebali przy Trybunale. Poprzedni reżim winien być świadom swoich ograniczeń umysłowych, czyli że nic sensownego nie wymyśli, choćby pękł. Dodatkowo prezes Rzepiński nasmarował niekonstytucyjną ustawę, prof Zoll został zdziobany w czasie swojego medialnego tournee. I po co nam to było?
  7. Jakby tylko trzech wybrali to by to jakoś przeszło, ale nic by się nie stało, gdyby nie wybrali żadnego i cała piątkę nowe kadencja by ustanowiła.
  8. Oczywiście winna jest tu konstytucja, która jest wyjątkowo nieudolnie napisana i dziwię się, że ktokolwiek chce firmować tego gniota.

Pora zatem odpolitycznić Trybunał. Jakby wszedł KORWiN to by się trybunał zlikwidowało a wprowadziło np. Sąd Konstytucyjny i już. Przypominam, że Trybunał poszedł po bandzie już przy okazji samorządu adwokackiego, potem było OFE itp. Uznał stabilność budżetową za wartość konstytucyjną. A teraz może uznać, że jak pisiory rządzą to ta stabilność nie jest już wartością i niech pisiory oddają, co tam PO zajumało. A pisiory oświadcża, że jak PO nie wykonało 48 wyroków to oni tylko 30 i i tak będzie postęp.

 

PS: będzie reatywacja:

?

 

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

code