Kaznodzieja:
– Opowiem wam o jeszcze jednym świadectwie. Młody człowiek, świeżo nawrócony. Łapczywie chcący podążać tą drogą. I właściwie nie pozostało mu już nic, tylko wyrzec się wszystkiego, co oddalało go od Boga. Jeszcze jednak próbował coś tam, ze starego życia w sobie zachować. Ale nie, tej pokusie nie uległ. Wyrzekł się grzechu do końca. I Bóg go obdarował – wspaniałą żoną, gromadką świetnych dzieci, powodzeniem w pracy…
Leszczu:
– A mnie Bóg obdarował koszmarną żoną, gromadką trudnych dzieci, serią lekkich, standardowych i ciężkich chorób, niepowodzeniami w pracy i w zagrodzie… Do tego jeszcze moje wady, grzechy, z którymi sam sobie nie daję rady. I ciągle muszę Go o pomoc prosić.
Wiara w Boskie obietnice !
Katolik i chrześcijanin nigdy nie powinen mieć żadnej wątpliwości, co do Boskiej zdolności opiekowania się Swoim ludem i nie może zapominać o Jego wszechmocy i pragnieniu, aby to czynić. On obiecał to wielokrotnie, ale duchowni i świeccy winni możliwie często i w różny sposób umacniać, pielęgnować i świadczyć (okazywać) innym nie zwątpienie i zgorszenie, lecz niezłomną wiarę w Boskie obietnice.
Piotr mógł chodzić po wodzie dokąd jego wiara nie zachwiała się; i my możemy przechodzić kryzysy, przezwyciężać pokusy złego Ducha i pokonywać najboleśniejsze doświadczenia, podejmować trudne wyzwania tj. przesuwać "góry", które mogą wyłaniać się przed nami.
Winniśmy jednak spełniać jeden podstawowy warunek – nadal przywoływać i prosić o pomoc Ducha Świętego, jednocześnie nie lękać się i bezgranicznie wierzyć (ufać) Panu Bogu Trójjedynemu tj. zawsze pamiętać o obietnicach Ojca Niebiańskiego.
Nie wierz ślepo nikomu z ludzi, nie lękaj się, tylko ufaj Jemu, jednocześnie myśl – to naprawdę nie boli i samodzielnie, bądź z innymi poszukuj, poznawaj i zgłębiaj Jego Prawdę, a potem formułuj właściwe wnioski i wyrabiaj opinie…
Szczęść Boże !
Z poważaniem Z.R.Kamiński
@
Dzięki za dobre słowo:)
Ps. Owa żona Leszcza nie taka znowu koszmarna…