Na początku jedno wytłumaczenie. Ktoś pytał o szablon bloga. Otóż nie jest on przypadkowy. Wybrałam skórę z ANIOŁEM STRÓŻEM i hasło "Aniołowie Stróżowie wszystkich katechetów łączcie się i pomóżcie nam się łączyć i robić lepszą katechezę". Wierzę, że oni mają misję i siłę. Przecież większość naszych uczniów poza katechezą i jak w ogóle pójdzie do kościoła, słowo ‘Bóg" usłyszy TYLKO na katechezie. Ja zrobiłam taki sondaż i zgłosił mi się jeden uczeń, który w ciągu tygodnia usłyszał o Bogu jak mu mama powiedziała " A niech cię Bóg pokarze". Gdyby nie było tak strasznie smutne, to nawet było by śmieszne. Więc walczmy o nasze45 min w szkole, a ja zawsze jak zaczynam pisać to apeluję do Aniołów S. Miało być o wulgaryzmach i już się biorę do roboty. Otóż padło na katechezie pytanie dlaczego nie można przeklinać, dlaczego to grzech? No i wyszła na cała katecheza, na której słyszałam głównie "..o matko- nie wiedziałem" Otóż czego nie wiedzieli? Już wyjaśniam……..
Cała katecheza zeszła nam na dyskusje o tym. Postaram się krótko wypunktować, bo młodzież była bardzo usatysfakcjonowana. Zaczęłam w gimnazjum. Zdarzyło mi się przerwać zaplanowaną katechezę, jak komuś się wyrwało przekleństwo…zamiast moralizować zaczęłam tłumaczyć co poniżej:
Najbardziej prozaiczny argument to ten, że straż miejska może wystawić mandat za wulgaryzmy- więc to jest coś mocno nie tak.
Otóż przede wszystkim grzech szkodzi, więc i przekleństwo szkodzi, ale jak? WYPUNKTUJĘ.
SIŁA "SŁOWA":
- Słowo ma konkretną moc, nie wraca bezowocnie( nie tylko słowo Boże):
- Bóg stwarza słowem;
- "SŁOWO stało się ciałem, wiec to jest" kosmos";
- słowem Bóg ożywia;
- TYLKO człowiek w swiecie stworzonym potrafi mówić!!!
- szatan nie robi nic fizycznie, on kusi, buntuje,rani, prowokuje ….słowem, które nam podszeptuje-od tego zaczyna się grzech,np Ks.Rdz, on jest ojcem kłamstwa- a kłamstwo to słowo;
- słowo zabija-już w St. Test. jest mowa, że możesz komuś tak dogadać, że zabijesz drugiemu ducha( młodzież mocno reaguje na to jak słowa np. rodziców, osób ważnych dla nich mogą ranić jak uderzenia noża- dopiero tosobie uświadamia)
- słowo ożywia -to co komuś powiemy potrafi komuś poprawić humor, podnieść z depresji, uwierzyć w siebie ….itd.;
- słowem wyrażmy siebie- jacy jesteśmy, co sądzimy, cz kochamy, itd.
- słowo MIŁOŚĆ to skarb większy od złota;
TO CO MÓWIMY MOŻE BYĆ MEGAWAŻNE!!!!
Przekleństwa, wulgaryzmy to SŁOWA które robią… no właśnie co?
2. Wulgaryzmy ZAWSZE obrażają, niszczą, degradują, godzą w godność drugiego;( no może jak sobie poklniemy dla ulgi krzycząc w pustym lesie, niektórzy czasami włączają radio na ful i klną…ale tu nie o tym jak wyrzucić agresje),
Ale jak konkretnie obrażają?- to proste. Nie obraźcie się na te cytaty, ale o tym mówimy:
- ty suko- ty jesteś tyle warta co pies, ty nie jesteś warta by cię nazywać człowiekiem
- ty sukinsynie- jesteś tyle warty co niechciany pies a twoja matka to suka
- kurwa-jesteś tą, która się puszcza
- skurwiel-twoja matka to k…
- itd można analizować
Młodzież jest straszliwie tym poruszona, a jeszcze jak proponuję im wczuć się w rolę tego, którego np. matka jest obrażana- najwięksi fani przeklinania mówią, że jak tak by ktoś powiedział o ich matce to by już nie żył.
3. Wulgaryzmy obrażają i ZAWSZE dotyczą sfery życia, seksu i miłości, narządów płciowych– przecież to są sfery wyrażania miłości, jedności, poczynania nowego życia- wie diabeł co niszczyć.
Oszczędzę nam przykładów ale tylko wspomnę; ch……., je…ć, p…..lić, p..zda, k…wa,zaje…ać, itd
Można w ten sposób wymienić to, co ten grzech wspomniany na początku faktycznie niszczy, degraduje, obraża, sprowadza do poziomu zła- to co BÓG DAŁ BY BUDOWAŁO, KOCHAŁO, RODZIŁO NOWE ŻYCIE, BUDOWAŁO RODZINĘ, DAWAŁO SZCZĘŚCIE, itd. diabeł jest super inteligentny;
Podsumujemy pkt 3:
- obrażają "Boski” akt seksualny;
- degradują akt płciowy do techniki bez miłości obrażający godność człowieka;
- narządy płciowe, które biorą w tym niezwykłym akcie mającym wyrażać miłość, kiedy poczyna się nowe życie, które rodzą nowe życie, są obrażane, poniżane, zezwierzęcone itd.;
- opluwa się i niszczy siłę miłości, która wyrażają partnerzy przez akt seksualny
- już teraz tylko krok do tego, by się przyzwyczaić, że seks bez miłości to ok, to tylko chemia, "róbta co chceta"
- obraża się zwierzęta;
MŁODZIEŻ SŁUCHA JAK ZACZAROWANA.
4. I ostatni element w tym skrótowym opisie.
Pytałam się uczniów, jak by reagowali, gdyby pani katechetka, nauczyciela weszła na lekcje i zaczęła do nich mówić:
" Cześć k… zaczniemy tę p.. lekcję chociaż dziś taki ch… dzień itd…!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OCZY UCZNIÓW JAK TALERZE( oczywiście nie wypowiadalam wulgaryzmó w całosci)
Powiedziałam, że najpierw by czuli zdziwienie, potem śmiech, potem zażenowanie, potem by się czuli obrażeni, potem by się pytali kto pozwolił takim osobom uczyć, a potem, że chcą rozmawiać i uczyć się na innym poziomie kultury….—-WSZYSCY SIĘ ZGADZAJA.
Wtedy się pytam, dlaczego oni tak siebie DEGRADUJĄ , traktują to jako normalne albo nawet nobilitujące( tu szczególnie zwracam uwagę na dziewczyny, które w tych wypadkach, przy swej delikatności i matczyności są szczególnie rażące).
Pewnemu uczniowi ciągle się wyrywało to i tamto to go zapytałam, dlaczego on ciągle tak wyraża się koło d..py, czy musi się sprowadzać do takiego poziomu- widać, że go poruszyło.
UWIERZCIE MI- KATECHEZA TAKA DZIAŁA W 99,9% – nawet pytań nie ma za dużo, bo nie maja argumentów przeciw. najczęściej zdarzają się pytania, czy to ciężki grzech, czy jak sobie tak z kolegą poklęli bez konkretnych osób to kogoś obrazili, czy pokląć, by odreagować złość, czyli w emocjach i nerwach to to samo. Czuć, że są poruszone i zastanawiają się nad tym co robili.
Ciąg dalszy to już dodatki do tego co powyżej, bo oczywiście w międzyczasie podaję wiele przykładów z życia, bo odpowiadam na pytania dodatkowe.
Do ZNACZENIA SŁOWA dopowiadam, o tym
- mogą zwrócić uwagę na to jak dobrym, ale szczerym słowem mogą kogoś docenić, podbudować- że warto mówić dobre rzeczy, bo złe i tak łatwo przychodzą;
- chłopakom podpowiadam, że kobiety są bardzo czułe na słowa i można bardzo obdarowywać ukochaną dziewczynę, a słowa "kocham cię" mogą słyszeć 5 na godzinę i będą zachwycone- CHŁOPAKU NIE DENERWUJ SIE, ŻE TEGO NIE ROZUMIESZ- KOBIETA TO INNA GALAKTYKA, ALE WARTA POZNANIA I ZROZUMIENIA;
- daję jedną prawdziwą historie, kiedy mężczyzna trafił do więzienia za morderstwo na żonie i kiedy zaczęto go tam resocjalizować okazało się, że był bokserem, zaczął pić, bił rodzinę itd. ,a zaczęło się od JEDNEJ HISTORII!!. W dzieciństwie starszy brat poszedł z tatem na mecz piłkarski, kiedy wrócili zastali go ćwiczącego grę na pianinie( mama go zapisała) i ojciec rzucił jeden tekst: NO JAK CI TAM IDZIE TY PEDALE!- ta historia jest prawdziwa; od tej pory te słowa dla młodego chłopaka usłyszane od ojca zaważyły w sposób straszny na całe życie; chciał być męski przy poczuciu, że nie jest kochany i szanowany przez ojca i brata – a to wybuchowa mieszanka.
Pozdrawiam gorąco, to nie wszystkie przykłady, ale kto doszedł do tego momentu to i tak jest wytrwały AS.
Jeszcze apel do Joli Łaby, by tu się sko9mentowała, o czuję pokrewną duszę( Ania z Zielonego Wzgórza t o moja bardzo ulubiona książka)Poprzednie Twoje pytania mi umknęłąy, bo dopiero uczę się blogować
Ala S.
Słownictwo – sposób komunikowania się.
Nasza postawa i zachowanie, w tym słownictwo – sposób komunikowania się z Panem Bogiem i innymi osobami tzn. większości katolików i chrześcijan są lub mogą być zdecydowanie bardziej groźniejsze i brzemienne w skutkach, niż postawa i zachowanie złoczyców i ich zło, w tym epitety, przekleństwa, czy wulgaryzmy.
A zatem, to nie jest tylko kwestia wulgaryzmów, lecz również powszechnego ubóstwa duchowego, także złej woli (lenistwa) i ograniczonego zasobu słownictwa wskutek znaczącego zaniku czytelnictwa, a nawet wtórnego analfabetyzmu tj. używania błędnych, czy niezbyt adekwatnych sformułowań, bądź zwrotów.
Wystarczy uważnie słuchać innych lub czytać teksty, wpisy, komentarze zamieszczane na forach internetowych, aby to groźne i wielce szkodliwe zjawisko degradacji słownictwa dostrzec i przekonać się, jak staje się coraz bardziej powszechne, a nawet świadomie i celowo tolerowane, czy pobłażane i akceptowane, przez innych.
Pozdrawiam Panią serdecznie i życzę dalszych sukcesów w katechizacji młodego pokolenia, oraz w artykułowaniu swoich myśli, doświadczeń i odczuć na forum "Tezeusza" – Zbigniew
Szczęść Boże!
Ps. Przepraszam za to, że uprzedziłem zaproszoną, do komentarza bratnią duszę Panią Jolę.
Bratnich dusz może być
Bratnich dusz może być du.zo,trzeba je tylko odkryc i myślę,że jestesmy na dobrej drodze. Dzięki za komentarz, z którym sie oczywiscie calkowicie zgadzam. Ja piszę właściwie tak jak trzeba mówić wg mnie do 13-18 latków. Oczywiscie w innym wypadku to moze się wydawać spłycaniem problemu. Ja byłam i jestem pochłaniaczem książek, nie znoszę forów internetowych (!?)ze względu na anonimowość i właśnie te degradacje. Próbuję zacząć "od podstaw" tj młodego pokolenia- ale faktycznie najbardziej mnie boli,ze to już nie jest takie pokolenie książkowe- no cóż może to znaki czas, jak było jak wchodził druk ? Może to nie jest dobre forum dla mnie-toć tu 15 latków chyba mało. Dziękuję za życzenia – a ponoć słowo "sukces" jest ostatnim z pasujących do ewangelizacji. Ja próbuję siać itd Ala S.
Zapraszam na inne posty i ciekawam zdania…….
Jakie pokolenie?…..
Pani Alu bratnich dusz zapewne jest wiele na świecie, także w blogosferze, lecz nie zawsze chcemy je dostrzec i uznać albo lepiej poznać i afirmować. Na tym forum chyba nie brakuje osób, które są młode nie tylko duchem lub rodzicami i osobiście zainteresowane Pani bogatym doświadczeniem.
My, a szczególnie nasze dzieci i młodzież to pokolenie odbiorców przede wszystkim TV (fonii i obrazu), także użytkownicy internetu, a nie uważni i namiętni czytelnicy druku. Przekaz radiowy, telewizyjny, czy obraz reklamowy nie zmusza do tego, by zbytnio angażować ducha, intelekt i tworzyć wizję na własny użytek (jak mamy do czynienia w przypadku druku, który jest katalizatorem naszej wyobraźni).
Rzeczywiście słowo sukces nie najlepiej kojarzy się z rolą służebną wobec bliźnich, dlatego życzę Pani, tym razem dobrej gleby i obfitych plonów na niwie wychowawczej (formacyjnej) i katechetycznej.
Dziękuję za zaproszenie i pozdrawiam – Zbigniew
Sprostowanie i zakłopotanie
hhh
Lol, a jak urzywamy przekleństw, żeby kogoś pochwalić, lub wyrazić swoją radość? Ps. uwielbiam pisać z błedami ortograficznymi i innymi i pielęgnować swoją ignorancje, żeby lepiej wyrażać siebie. CZY NAPRAWDE TO COŚ ŻLEGO CZY TYLKO UWŁACZA NIEKTÓRYCH “INTELIGENTNYCH” GODNOŚCI?