Jak wydać trzysta denarów?

 
Rozważanie na Wielki Poniedziałek, B2
 

Maria_namaszcza.jpg

   To już ostatnia uczta, na jakiej Jezus będzie w Betanii, u swoich przyjaciół Łazarza, Marii, Marty. Po wcześniejszym wskrzeszeniu Łazarza nastroje arcykapłanów zradykalizowały się i osiągają apogeum. Maria trwa u stóp Pana, namaszcza Mu nogi olejkiem nardowym, którego woń roznosi się po domu. Skąd wiedziała, że nadszedł właściwy czas? Namaszczenie to uznanie Mesjasza, to także przygotowanie Go na śmierć. Jezus zdawał sobie sprawę ze znaczenia gestów. Bronił Marię przed atakiem aktywizującego się Judasza. Judasz zaraz wyjdzie, by zdradzić Jezusa, by Go wydać. Nie uznaje takiego Mesjasza, nie na takiego czekał. Chciał Mesjasza z mieczem, Mesjasza rozprawiającego się z rzymskim okupantem. To Judasz zaczyna mękę Chrystusa.

Z Betanii Jezus wyruszy w ostatnią drogę do Jerozolimy. Także poganie (Grecy, „chcą zobaczyć Jezusa”) przybędą na święto Paschy. Wypełnia się czas….

Kościół domem

   Jak dom Rodziny w Nazarecie, jak dom Piotra, jak dom Łazarza, Marii i Marty – tak Kościół rodzący się jako wspólnota pierwszych uczniów chodzących za Jezusem, utwierdzony zesłaniem Ducha Świętego. Kościół jako dom został zbudowany na Fundamencie. Motto roku duszpasterskiego „Kościół naszym domem” pochodzi z I Listu do Koryntian (3):

"My bowiem jesteśmy pomocnikami Boga, wy zaś jesteście uprawną rolą Bożą i Bożą budowlą. Według danej mi łaski Bożej, jako roztropny budowniczy położyłem fundament, ktoś inny zaś wznosi budynek. Niech każdy jednak baczy na to, jak buduje. Fundamentu bowiem nikt nie położy innego, jak ten, który jest położony, a którym jest Jezus Chrystus."

Z tego fundamentu wyrasta Kościół i jego najmniejsze jednostki: rodziny, wspólnoty i najmniejsze struktury administracyjne. Nasze parafie to jeszcze nie wspólnoty wspólnot, chyba że za największą wspólnotę uznamy „niezaangażowanych”. Niech kwestia wydania 300 denarów będzie powodem refleksji o tym:

Po co rada w parafii?

   W najnowszej historii Kościoła widać, jak kolejne dokumenty soborowe i posoborowe, papieskie i synodalne tworzyły podstawy pod zaangażowanie świeckich. Parafialne rady ekonomiczne PRE i parafialne rady duszpasterskie PRD miały skutecznie pomagać odpowiedzialnym duszpasterzom w rozeznaniu potrzeb wspólnoty, określaniu właściwych sposobów wychodzenia im naprzeciw. W Europie Zachodniej rozkwit tego typu inicjatyw to lata 1968-1974. W naszym kraju Synod Plenarny Biskupów 1991-99 stwierdził, że „niepokojącym zjawiskiem jest brak odpowiednio szerokiej współpracy kapłanów ze świeckim w planowaniu przedsięwzięć duszpasterskich i materialnych parafii. Świeccy często nie zdają sobie sprawy z możliwości takiej współpracy pod przewodnictwem proboszcza. W praktyce w wielu parafiach nie istnieją lub nie spełniają swojej roli rady duszpasterskie i ekonomiczne”. Tyle wersja „kościelna”. Wersja świecka byłaby moim zdaniem inna, bardzo zróżnicowana w odniesieniu do różnych diecezji i parafii. Ale pora pójść dalej i za sugestią ks. Blachnickiego stwierdzić, że to nie organizacja i informacja, a partycypacja i świadectwo budują wspólnotę.

Wychować mentalność i duchowość wspólnotową

   to zadanie i proces potrzebny duchownym i świeckim. Budowanie Kościoła-wspólnoty to położenie fundamentu – jest nim osobowe spotkanie z Chrystusem i zjednoczenie z Nim przez wiarę. Położenie fundamentu wymaga ewangelizacji lub jak kto woli, nowej ewangelizacji. Ewangelizacji, która przyniesie wyzwolenie z grzechów, zniewoleń, uzależnień. Trzeba się wyzbyć egocentryzmu, hołdowaniu ambicjom, trzeba nawrócenia, by być we wspólnocie. Następny krok to inicjacja – wdrażanie Słowa Bożego w życie, modlitwa, dążenie do przemiany, wdrażanie w życie liturgiczne, sakramentalne, wdrażanie do świadectwa i do diakonii. To praca na lata i pokolenia, praca u podstaw. Praca dla naszych rodzin i naszych parafii. Praca dla każdego mężczyzny, każdej kobiety, dla duchownych wszystkich szczebli, dla wikariusza, proboszcza, biskupa.

Nie tylko dlatego, że ubogich mamy zawsze u siebie, nie tylko dlatego, by wiedzieć, jak wydać pieniądze. By było normalnie. By Kościół był domem. By trwał na Fundamencie.

„Prawdziwy dom w Biblii to ten, który zbudował Bóg, współdziałając z człowiekiem, dom, w którym wraz z życiem przekazywane są wartości, oparte na mądrości Bożej, i w którym daje się przykład życia tymi wartościami. Jest to dom będący społecznością żywych i umarłych, dom w którym obowiązuje wzajemna odpowiedzialność za siebie. Dom ten, z woli samego Stwórcy, był społecznością otwartą, gościnną, gotową do poszerzenia o obcych przybyszów”.

 

 

cytaty za publikacjami:

Schemat programu duszpasterskiego "Kościół naszym domem"

Ks. Adam Wodarczyk, Struktury komunijne w Kościele miejscem realizacji powołań, darów i charyzmatów

 Tydzien_Kultury.jpg

 

Logo przygotowywane na X Tydzień Kultury Chrześcijańskiej w Mławie pod hasłem Kościół naszym domem

 

Rekolekcje Wielkopostne 2012

 

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

code