futbolowo

czerwiec 2012. wszyscy jestesmy kibicami.

dzis na demotach natknelam sie na filmik (http://www.youtube.com/watch?v=yjwbjMbm-b8&feature=player_embedded) z Lewandowskim reklamujacym wiare.

przypomnialo mi to slowa kolegi mojego Bratanka (lat 9) po meczu ze slynna obrona Tytonia: "widziala pani jak on sie nie zawstydzil wlasnej wiary?"
 

Moj Boze – co te dzieci maja teraz wkladane w glowy?
Jak siegam pamiecia zawsze sportowcy wychodzacy na areny zegnali sie krzyzem – wszyscy nie zalezne od narodowosci, Polacy zawsze i wszedzie. czemu ten smyk uwaza ze to cos wyjatkowego? co musi byc walkowane w jego domu, ze podkresla ten gest jak cos niezwyklego?

ostatnio pojawilo sie w niektorych mediach pojecie zagrozenia wiary. co i raz to slysze o przesladowaniach za wiare itd..

A ja sie pytam – skoro tak w dni powszednie jak i w niedziele mozemy bez ryzyka utraty zdrowia lub zycia isc do kosciola i uczestniczyc we mszy, skoro nikt nie aresztuje nas za noszony rozaniec – to jakie to zagrozenie? jak uzywajacy takiej nomenklatury Polacy moga spojrzec w oczy np Egipcjanom, Sudanczykom, Etiopczykom????

 

Komentarze

  1. ostatni

     …A ja sie pytam – skoro

     …A ja sie pytam – skoro tak w dni powszednie jak i w niedziele mozemy bez ryzyka utraty zdrowia lub zycia isc do kosciola i uczestniczyc we mszy, skoro nikt nie aresztuje nas za noszony rozaniec – to jakie to zagrozenie? jak uzywajacy takiej nomenklatury Polacy moga spojrzec w oczy np Egipcjanom, Sudanczykom, Etiopczykom???

    …Europa jest tak "wygodna" i ma taką mentalność że ludzie nie muszą być prześladowani przemocą , wystarczy wytknąć palec i powiedzieć – …to ten mocher , albo -…nawiedzony , a wierzący czuje że jest prześladowany , bo ucierpiała jego godność. 

    wrażenie mam że chrześcijaństwo jakie znamy dziś jest bardzo słabe – ale to tylko wrażenie, to tylko taka zewnętrzna otoczka bo często jest tak że kościół sam prześladuje swoich wyznawców i przez ogrom afer różnego typu nie jest łatwo przyznać się do wiary szczególnie w kościele katolickim,na którym medja wiszą i żadnej afery nie przepuszczą. 

    w każdym rejonie świata chrześcijanie znosili prześladowania przemocą ,które zawsze skutkuje rozwojem kościoła, potem gdy kościół staje się większością to zaczynają się intrygi i afery wewnętrzne i w dalszym ciągu trwają prześladowania ale tylko uczciwych.

    w tak zwanych krajach rozwiniętych nie można prowadzić oficjalnie prześladowań przemocą , wystarczy by wprowadzać w struktury kościoła wilki , które mają za zadanie ośmieszyć chrześcijaństwo i ukazać je jako nietolerancyjne i niebespieczne dla "wolności" fanatyczne organizacje. chrześcijanie sami zresztą ośmieszają się przez konflikty i podziały.

    … chodzi mi o to że taki Etiopczyk -jak uda mu się dotrzeć na mszę to ma on pewnośc że jest w gronie ludzi kochających Boga , kiedy Polak idzie do kościoła to do końca nie wie kto tam jest  – nie wiem co jest lepsze?

    albo inne pytanie -czy ryzykowałbym życie by praktykować wiarę?

    no właśnie w tym momencie po karnych jeden się przeżegnał.

     

     
    Odpowiedz
  2. Halina

    Prześladowania chrześcijan na świecie

    A ja sie pytam – skoro tak w dni powszednie jak i w niedziele mozemy bez ryzyka utraty zdrowia lub zycia isc do kosciola i uczestniczyc we mszy, skoro nikt nie aresztuje nas za noszony rozaniec – to jakie to zagrozenie? jak uzywajacy takiej nomenklatury Polacy moga spojrzec w oczy np Egipcjanom, Sudanczykom, Etiopczykom????

    http://www.opendoors.pl/przesladowania/przesladowania_chrzescijan/

    Jeżeli porównamy naszą sytuację, z sytuacją chrześcijan w kilkudziesięciu innych krajach, ( gdzie nadal są więzieni, torturowani i zabijani, to musimy zgodzić się z tym, ze wiedziemy spokojne i szczęśliwe życie. Ponad 100 mln. osób wierzących w Chrystusa cierpi rozmaite prześladowania. Jedną z takich osób był australijski misjonarz Graham Steward Stein, który pracował przez wiele lat w Indiach. Został spalony żywcem, wraz ze swoimi dwoma synami ( 7 i 10 lat), w stanie Orisa. Był on baptystą, który poświęcił swoje życie trędowatym.

    Dziennikarz Reinhard Backes opublikował książkę; Sie werden euch hassen. Christenverfolung heute. ( Będa Was mordować i nienawiedzieć-prześladowania chrześcijan dzisiaj.). Książka dostępna chyba tylko w j.niemieckim. Autor pisze w niej; Dziś-oprócz więzienia, przymusowej pracy, wygnania z kraju-używane są mniej widoczne, ale przez to bardziej wyrafinowane metody -najgorsze formy dyskryminacji takie  jak; śmierć cywilna i społeczna. Prócz zabijania, torturowania, chrześcijanie są nękani w inny sposób poprzez pozbawianie pracy,  mieszkań, środów do życia. Najgorsze w tym wszystkim ,jest to, że prześladowania chrześcijan rzadko staja się przedmiotem  publicznej dyskusji. My wszyscy-chrześcijanie jakiegokolwiek wyznania -pisze autor-jesteśmy zaproszeni, by angażować się w niesienie pomocy naszym cierpiącym siostrom i braciom-poprzez modlitwę, publiczne wystąpienia, ale też przez wsparcie finansowe i rzeczowe. Równocześnie musimy starać się zapobiegać podobnym sytuacjom w innych, spokojniejszych częściach świata.

     
    Odpowiedz

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

code