Bez ładu i składu

„Gdzieś człowiek biegnie, gdzieś dąży ale chyba nic bardziej mylnego jak to, że droga przez Ciebie obrana niekoniecznie jest Twoja drogą…może masz na nią wejść aby się tego przekonać, albo po prostu spróbować czegoś innego?


Tak to już w naszym życiu bywa. Wczoraj pragnęliśmy wybrać jak najlepszą szkołę uczelnię. Bo przecież to ma nam zapewnić lepszą pracę, lepsze życie w przyszłości.

Dziś szukamy pracy lub ją mamy. Pracujemy dłużej i dłużej. No bo przecież za coś trzeba się utrzymać. Trzeba jakoś zapewnić płynność finansową jak to się ładnie określa w ekonomii.
 
Jutro będziemy chcieć być jak najdłużej w domu, przebywać z rodziną. Pomagać dzieciom, wnukom.
 
Nieustannie do czegoś dążymy, za czymś biegamy. Podejmujemy decyzje. Każda podjęta decyzja wywiera wpływ na nasze dalsze życie. Ale czy kiedyś, choć raz zastanowiliśmy się nad tym czy właśnie tego od nas oczekuje Bóg? Czy choć raz zapytałeś: Boże co jest Twoją wolą? Przecież tak często, jeśli nawet nie codziennie wyrażamy to w modlitwie Ojcze Nasz. Jedno zdanie a taka niesamowita siła „…bądź wola Twoja jako w niebie, tak i na ziemi…” Sam często na tym się łapie, że wypowiadam te słowa bez większego zastanowienia się.
Skończę ten artykuł w tym miejscu, bez typowego zakończenia. Sobie i wam życzę abyście zawsze godzili się z wolą Boga. Tak abyśmy mogli powtórzyć słowa Rejenta, bohatera „Zemsty” A. Fredry: Niech się dzieje wola nieba,. Z nią się zawsze zgadzać trzeba.
 
Dobrej nocy i dobrego dnia! Amen.
 

Komentarze

  1. elik

    Jak to naprawdę w życiu bywa?….

    Tak to już w naszym życiu bywa. Wczoraj pragnęliśmy wybrać jak najlepszą szkołę uczelnię. Bo przecież to ma nam zapewnić lepszą pracę, lepsze życie w przyszłości.

    Czyżby?….to chyba zbyt duże uproszczenie, wręcz wg. mnie nieuprawniona sugestia. Przecież wybór szkoły, uczelni absolutnie nie zapewnia, a tym bardziej w RP lepszej pracy, czy lepszego życia w przyszłości. Konieczne są jeszcze nie tylko inne wybory i decyzje. No chyba, że przez słowo lepsza rozumiemy akurat taką pracę, a raczej posadę, której otrzymanie formalnie wymaga potwierdzenia owego wykształcenia.

    Natomiast jakość życia chyba zdecydowanie bardziej zależy, od zupełnie innych m.in. wyborów i decyzji, niż dotyczących wykształcenia.

    Pana życzenia owszem są pobożne, lecz proszę pamiętać, że Bóg Trójjedyny zawsze oczekuje, od istot ludzkich powołanych, do życiawyborów, także decyzji świadomych (roztropnych) i dobrowolnych.

    Czy nauka nawet w najlepszych szkołach i uczelniach  zapewnia absolwentowi właściwe wybory i decyzje?…..

    Szczęść Boże!

     
    Odpowiedz
  2. Halina

    Wieczni poszukiwacze celu i sensu..

     Nieustannie do czegoś dążymy, za czymś biegamy. Podejmujemy decyzje. Każda podjęta decyzja wywiera wpływ na nasze dalsze życie. Ale czy kiedyś, choć raz zastanowiliśmy się nad tym czy właśnie tego od nas oczekuje Bóg? 

     

    Chcielibyśmy, chcielibyśmy i chcielibyśmy. ..I tak uświadamiamy sobie, że tak naprawdę nie mamy celu, czujemy zamęt, niepokój, niespełnienie, a nawet brak nadziei. Nie potrafimy odkryć swojej istoty, swojego powołania. Mnie urzekało zawsze patrzenie, wnikanie w głąb ludzi. Najlepiej wtedy, kiedy sama nie byłam widziana,  zauważana. Mój ojciec, który był dla mnie wielkim autorytetem zawsze powtarzał mi :Nie daj się porwać chwilowym modom, lub temu czego domaga się od ciebie zewnętrzny świat. Zawsze zadawaj sobie samej pytanie Kim Ty jesteś? Z  jakimi cechami się urodziłaś i jakimi darami obdarza cię Bóg. Wylicz je w swojej głowie, nie zważajac czy postrzegane są jako użyteczne lub nie. Wtedy nie stracimy samych siebie i będziemy ludzmi na właściwych miejscach. Naturalnie uzdolnionymi.

    Czy robię to, dla czego przyszłam na tę ziemię i co mogę robić tylko ja.? Czy po tylu latach jestem na dobrej drodze z Bożą pomocą?  Jedno wiem, im bardziej żyję w kontakcie ze swoją prawdziwą naturą-tym bliżej jestem Boga. Czasami przechodziłam straszliwe stany ducha, a wszystko dlatego, że chciałam być kimś, kim nie byłam naprawdę…

    To jak żyjemy, a nie to co robimy, z jakim sercem przeżywamy wszystko, co przydarza się nam codziennie-właśnie TO czyni różnicę. Kiedy na przykład nie będziemy tak zachłannie zabiegać o OSOBISTY sukces, odnajdziemy GODNOŚĆ istnienia. Kiedy nie będziemy zabiegać o posiadanie, będziemy MIEĆ. Kiedy nie będziemy zabiegać o sprawowanie kontroli, będziemy pogodni, kiedy przestaniemy się przejmować, odnajdziemy mądrość. Zdać się na Boga..uczymy się tego, kiedy doświadczamy bólu, cierpienia, kiedy jesteśmy poddawani próbom, kiedy dotykamy dna, ale nie tracimy nadziei. Kiedy nauczymy się życia w duchowości, zawsze będziemy zwracać się ku sercu, intuicji, by podejmowąć życiowe decyzje. Nawet wbrew temu, co myśli na ten temat nasze otoczenie. Powinniśmy umieć iść pod prąd, wbrew opinii innych ludzi, i kierować się intuicją " węchem". Naszą duszą.

    Dziękuję za te "swobodne myśli"-niech takimi pozostaną 🙂

     

    " Bądz wola Twoja"- przyda mi się to przypomnienie, na jutrzejszy, pracowity dzień…Dobrej nocy i dobrego dnia!  pozdrawiam.

     

     

     

     
    Odpowiedz

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

code