V Tydzień Okresu Zwykłego, rok C2

piątek

Spread the love

12 lutego 2016

1 Krl 11,29-32.12,19
Gdy pewnego razu Jeroboam wyszedł z Jerozolimy, spotkał go na drodze prorok Achiasz z Szilo, odziany w nowy płaszcz. Sami tylko obydwaj byli na polu. Wtedy Achiasz zdjął nowy płaszcz, który miał na sobie, porozdzierał go na dwanaście części i powiedział Jeroboamowi: Weź sobie dziesięć części, bo tak rzekł Pan, Bóg Izraela: Oto wyrwę królestwo z ręki Salomona, a tobie dam dziesięć pokoleń. Jedno tylko pokolenie będzie miał ze względu na Dawida, mego sługę, i ze względu na miasto Jeruzalem, które wybrałem ze wszystkich pokoleń Izraela. Tak więc Izrael odpadł od rodu Dawida po dziś dzień.

Ps 81,10-15
R: Ja jestem Bogiem, Słuchaj Mnie, mój ludu

Nie będziesz miał obcego boga,
cudzemu bogu nie będziesz się kłaniał.
Jam jest Pan, Bóg twój,
który cię wywiódł z ziemi egipskiej.

Lecz mój lud nie posłuchał mego głosu:
nie był Mi posłuszny Izrael.
Zostawiłem ich przeto twardym ich sercom,
niech postępują według zamysłów swoich.

Gdyby mój lud Mnie posłuchał,
a Izrael kroczył moimi drogami:
natychmiast bym zgniótł ich wrogów
i obrócił rękę na ich przeciwników.

Ewangelia: Mk 7,31-37
Jezus opuścił okolice Tyru i przez Sydon przyszedł nad Jezioro Galilejskie, przemierzając posiadłości Dekapolu. Przyprowadzili Mu głuchoniemego i prosili Go, żeby położył na niego rękę. On wziął go na bok, osobno od tłumu, włożył palce w jego uszy i śliną dotknął mu języka; a spojrzawszy w niebo, westchnął i rzekł do niego: Effatha, to znaczy: Otwórz się! Zaraz otworzyły się jego uszy, więzy języka się rozwiązały i mógł prawidłowo mówić. /Jezus/ przykazał im, żeby nikomu nie mówili. Lecz im bardziej przykazywał, tym gorliwiej to rozgłaszali. I pełni zdumienia mówili: Dobrze uczynił wszystko. Nawet głuchym słuch przywraca i niemym mowę.


Blogi Tezeusza – rozmawiamy o życiu i wierze


Św. Efrem Syryjczyk, Kazanie „O naszym Panu”, 10-11

Moc boża, której człowiek nie może dotknąć, zstąpiła i owinęła się w namacalne ciało, ażeby ubodzy je mogli dotknąć, a dotykając ludzkości Chrystusa dostrzegali Jego boskość. Poprzez palce ciała, głuchoniemy poczuł, że dotykano jego uszów i języka. Poprzez namacalne palce dostrzegł nietykalną boskość, kiedy więzy jego języka się rozwiązały i zamknięte bramy jego uszów zostały otwarte, bo architekt i rzemieślnik ciała przyszedł aż do niego i łagodnym słowem uczynił bezboleśnie otwory dla głuchych uszów; wtedy też te zamknięte usta, aż do tej chwili niezdolne do wypowiedzenia słowa, wydobyły na świat uwielbienie Tego, który w ten sposób sprawił, że głuchoniemy wydał owoce w swej niemocy.

Podobnie Pan wymieszał ślinę z błotem i nałożył ją na oczy niewidomego od urodzenia (J 9,6) abyśmy zrozumieli, że czegoś mu brakowało, jak głuchoniememu. Wrodzona niedoskonałość naszego ciasta ludzkiego została zniszczona dzięki zaczynowi, który pochodzi z Jego doskonałego ciała… Aby dopełnić to, czego brakowało tym ludzkim ciałom, dał im coś z siebie, tak jak się daje spożywać (w Eucharystii). W ten sposób zniweczył wady i wskrzesił umarłych, żebyśmy uznali, iż dzięki Jego ciału „w którym mieszka cała pełnia Bóstwa”(Kol 2,9), braki naszej ludzkości są dopełnione i że prawdziwe życie jest dane śmiertelnikom przez to ciało, w którym mieszka prawdziwe życie.

 

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

code