XXII Tydzień Okresu Zwykłego,rok B1

piątek

Spread the love

4 września 2015

Kol 1,15-20
Chrystus Jezus jest obrazem Boga niewidzialnego, Pierworodnym wobec każdego stworzenia, bo w Nim zostało wszystko stworzone: i to, co w niebiosach, i to, co na ziemi, byty widzialne i niewidzialne, Trony i Panowania, Zwierzchności i Władze. Wszystko przez Niego i dla Niego zostało stworzone. On jest przed wszystkim i wszystko w Nim ma istnienie. I On jest Głową Ciała, to jest Kościoła.
On jest Początkiem, Pierworodnym spośród umarłych, aby sam zyskał pierwszeństwo we wszystkim. Zechciał bowiem Bóg, aby w Nim zamieszkała cała Pełnia i aby przez Niego i dla Niego znów pojednać wszystko ze sobą: i to, co na ziemi, i to, co w niebiosach, wprowadziwszy pokój przez krew Jego krzyża.

Ps 100,1-2.3.4-5
R: Stańcie z radością przed obliczem Pana.

Wykrzykujcie na cześć Pana, wszystkie ziemie,
służcie Panu z weselem!
Stawajcie przed obliczem Pana
z okrzykami radości.

Wiedzcie, że Pan jest Bogiem,
On sam nas stworzył,
jesteśmy Jego własnością,
Jego ludem, owcami Jego pastwiska.

W Jego bramy wstępujcie z dziękczynieniem,
z hymnami w Jego przedsionki,
chwalcie i błogosławcie Jego imię.
Albowiem Pan jest dobry,
Jego łaska trwa na wieki,
a Jego wierność przez pokolenia.

Ewangelia: Łk 5,33-39
Faryzeusze i uczeni w Piśmie rzekli do Jezusa: „Uczniowie Jana dużo poszczą i modły odprawiają, tak samo uczniowie faryzeuszów; Twoi zaś jedzą i piją”. Jezus rzekł do nich: „Czy możecie gości weselnych nakłonić do postu, dopóki pan młody jest z nimi? Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, i wtedy, w owe dni, będą pościli”. Opowiedział im też przypowieść: „Nikt nie przyszywa do starego ubrania łaty z tego, co oderwie od nowego; w przeciwnym razie i nowe podrze, i łata z nowego nie nada się do starego. Nikt też młodego wina nie wlewa do starych bukłaków; w przeciwnym razie młode wino rozerwie bukłaki i samo wycieknie, i bukłaki się zepsują. Lecz młode wino należy lać do nowych bukłaków. Kto się napił starego wina, nie chce potem młodego, mówi bowiem: «Stare jest lepsze»”.


Blogi Tezeusza – rozmawiamy o życiu i wierze


Andrzej Miszk Kultura nowych bukłaków
Kościół, co widać bardzo mocno w Polsce, ma tendencję, aby to, co świeże i nowe wlewać do starych bukłaków. Rezultat jest zwykle katastrofalny. Weźmy choćby sprzed paru lat pomysł odtworzenia przedwojennej Akcji Katolickiej jako podstawowego ruchu polskich katolików. Takim starym bukłakiem jest niewątpliwie ideologizacja chrześcijaństwa w wydaniu środowiska radiomaryjnego, gdzie przemienia się Ewangelię w ideologię pewnej zamkniętej, ksenofobicznej, nacjonalistycznej wspólnoty. Religia jest tam tylko narzędziem stosowanym, aby odciąć się od świata, aby zyskać wyraźną tożsamość dla lękowych, zagrożeniowych postaw. Starymi bukłakami jest polski klerykalizm, który nie dostrzega świeckich, roli kobiet, ruchów charyzmatycznych czy konieczności ekumenicznego dialogu. Więcej…

Św. Augustyn, Kazania do Pierwszego listu św. Jana, I, 2

„Myśmy je widzieli, i o nim świadczymy” (1 J 1,2). Gdzie je widzieli? W jego objawieniu się. To znaczy? W słońcu, innymi słowy: w tym widocznym świetle. Ale jak można by ujrzeć w słońcu Tego, który uczynił słońce i „słońcu namiot wystawił, i ono wychodzi jak oblubieniec ze swej komnaty, weseli się jak olbrzym, co drogę przebiega”(Ps 19,6)? Jest przed słońcem jego twórca, jest przed gwiazdą zaranną, przed wszystkimi gwiazdami i aniołami – prawdziwy Stwórca, bo „Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, co się stało”(J 1,3). Pragnąc ukazać się naszym oczom ciała, które oglądają słońce, rozbił namiot pod słońcem, to znaczy pokazał swoje ciało, objawiając się w tym świetle ziemskim, a komnatą tego oblubieńca było łono Dziewicy.

Bo w tym dziewiczym ciele są zjednoczeni oboje, oblubieniec i oblubienica: Słowo-oblubieniec i ciało-oblubienica. Jak jest napisane „Będą dwoje w jednym ciele” (Rdz 2,24 Wlg), a Pan mówi w Ewangelii: „tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało”(Mt 19,6). Izajasz wyraża najlepiej, jak tych dwoje stają się jednym, mówiąc w imieniu Chrystusa: „bo mnie przyodział … jak oblubieńca, który wkłada zawój, jak oblubienicę strojną w swe klejnoty”(61,10). Jeden zdaje się mówić, lecz jest jakby dwojgiem jednocześnie: oblubieńcem i oblubienicą. Nie są dwoje, lecz jednym ciałem, bo „Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas”(J 1,14). Do tego ciała dołącza się Kościół, i jest tu Chrystus w całości, głowa i ciało (Ef 1,22).

 

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

code