IX Tydzień Okresu Zwykłego, rok B1

poniedziałek

Spread the love

1 czerwca 2015

Wspomnienie św. Justyna, męczennika

Tb 1, la
Tobiasz z pokolenia Neftalego, za czasów Salmanassara, króla asyryjskiego, został wzięty do niewoli, znajdując się wszakże w niewoli, nie opuścił drogi prawdy. Gdy wypadło święto Pańskie i przygotowano wielką ucztę w domu Tobiasza, rzekł do syna swego: «Idź i sprowadź kilku ludzi z naszego pokolenia, bojących się Boga, aby z nami jedli». Syn jego odszedł; a powróciwszy, oświadczył mu, że jeden ze synów Izraelowych uduszony leży na ulicy. W tej chwili Tobiasz powstał od stołu i pozostawiając posiłek, nic nie spożywszy, przybył do ciała; zabrał je i zaniósł w tajemnicy do swego domu, aby po zachodzie słońca ostrożnie je pochować. Gdy ukrył ciało, spożywał posiłek z płaczem i ze drżeniem, wspominając na owo słowo, które wyrzekł Pan przez usta proroka Amosa: «Wasze dni święte zmienią się w płacz i żałobę». Gdy słońce zaszło, odszedł i pogrzebał ciało. Wszyscy sąsiedzi ganili go, mówiąc: «Już dla tej sprawy wydano rozkaz zabicia cię i ledwo śmierci uniknąłeś, i znowu grzebiesz umarłych? »
Tobiasz jednak, bardziej bojąc się Boga aniżeli króla, podnosił ciała tych, którzy byli zabici, ukrywał je w swoim domu i grzebał podczas nocy.

Ps 112 (111)
R: Błogosławiony, kto się boi Pana.
lub Alleluja.

Błogosławiony człowiek, który boi się Pana
i wielką radość znajduje w Jego przykazaniach.
Potomstwo Jego będzie potężne na ziemi,
dostąpi błogosławieństwa pokolenie prawych.

Dobrobyt i bogactwo będą w jego domu,
a jego sprawiedliwość będzie trwała zawsze.
On wschodzi w ciemnościach jak światło dla prawych,
łagodny, miłosierny i sprawiedliwy.

Dobrze się wiedzie człowiekowi, który z litości pożycza,
i swymi sprawami zarządza uczciwie.
Sprawiedliwy nigdy się nie zachwieje
i pozostanie w wiecznej pamięci.

Ewangelia: Mk 12, 1- 12
Jezus zaczął mówić w przypowieściach do arcykapłanów:
«Pewien człowiek założył winnicę. Otoczył ją murem, wykopał tłocznię i zbudował wieżę. W końcu oddał ją w dzierżawę rolnikom i wyjechał. W odpowiedniej porze posłał do rolników sługę, by odebrał od nich część należną z plonów winnicy. Ci chwycili go, obili i odesłali z niczym. Wtedy posłał do nich drugiego sługę; lecz i tego zranili w głowę i znieważyli. Posłał jeszcze jednego, tego zabili. I posłał wielu innych, z których jednych obili, drugich pozabijali. Miał jeszcze jednego, ukochanego syna. Posłał go jako ostatniego do nich, bo sobie mówił: Uszanują mojego syna. Lecz owi rolnicy mówili nawzajem do siebie: to jest dziedzic. Chodźcie, zabijmy go, a dziedzictwo będzie nasze. I chwyciwszy, zabili go i wyrzucili z winnicy. Cóż uczyni właściciel winnicy? Przyjdzie i wytraci rolników, a winnicę odda innym. Nie czytaliście tych słów w Piśmie: Kamień, który odrzucili budujący, stał się kamieniem węgielnym. Pan to sprawił i jest cudem w oczach naszych. I starali się Go ująć, lecz bali się tłumu. Zrozumieli bowiem, że przeciw nim powiedział tę przypowieść. Zostawili więc Go i odeszli».


Blogi Tezeusza – rozmawiamy o życiu i wierze


Jan Tauler, Kazanie 7

Związuje się szczepy winne, zaczepia do tyczek, zgina się latorośle z góry na dół i przywiązuje się solidnie do palików, aby je podtrzymać. Tym obrazem mamy pojąć słodkie i święte życie i Mękę naszego Pana, Jezusa Chrystusa, który ma być we wszystkim podporą dobrego człowieka. Człowiek ma być pochylony; co w nim jest wyniosłe, powinno zostać uniżone. Z całej swojej duszy powinien zanurzyć się w prawdziwym i pokornym poddaniu. Wszelkie nasze zdolności, wewnętrzne i zewnętrzne, dotyczące wrażliwości i pożądliwości, a także właściwość rozumowania powinny zostać związane, każda na swoim miejscu, w prawdziwym poddaniu się woli Bożej.

Następnie okopuje się ziemię przy krzewach i wyrywa chwasty. Człowiek także powinien plewić w sobie, być uważnym na to, co powinno być wyrwane z jego głębi, aby boskie Słońce mogło się do niego zbliżyć i tam zajaśnieć. Jeśli pozwolisz działać mocy z wysoka, słońce wchłonie wilgoć z gruntu do żywotnej mocy, ukrytej w drewnie, i wyrosną wspaniałe grona. Następnie słońce, swoim żarem oddziałuje na grona i sprawia, że kwitną. A te kwiaty mają dobroczynny i szlachetny zapach… Wtedy owoc staje się niewypowiedzianie słodki. Niech nam wszystkim będzie to dane.

 

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

code