Czytania na dziś
Zaufanie
Michał Piątek
Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane ci od Pana (Łk 1, 45)
Nieufność. Bardzo często nie mogłem się powstrzymać przed bardzo realnym patrzeniem na świat. Było to podejście do życia, pokryte dużą dawka sceptycyzmu, realizmu, niedowierzania i nieufności właśnie. Sam nie bardzo wiem skąd się u mnie brało takie podejście do świata. Przekonać mnie do niektórych koncepcji było mnie niezwykle trudno.
Nadal mam opory, gdy musze komuś zaufać i uwierzyć w prawdziwość jego słów na temat jakichś sytuacji, o których mnie się wydaje, że będą one przebiegać zupełnie inaczej. Nieufność czasem chroni, ale także często, bardzo utrudnia współpracę z innymi ludźmi. Współpracę, a nawet samo współżycie w jednym środowisku.
Ciągle staram się uczyć zaufania – życia w ufności. Jedną z moich największych nauczycielek jest Maryja Panna, która bez wahania przyjęła wolę Bożą. Przypomina mi Ona, ze jestem jedynie trybikiem w Bożej machinie życia. To On czuwa nade mną, nad moimi bliskimi, przyjaciółmi, znajomymi i wszystkimi, którzy stąpają po ziemi. Co do każdego ma swe plany i nad każdym czuwa.
Maryja pomaga mi gdy budzi się we mnie nieufność. Przypomina o tym, aby wierzyć i ufać Bogu. Nie muszę konkretnie znać jego zamiarów co do mnie i moich bliskich. Wiara pomaga żyć. Ufność w Jego plany łagodzi ból problemów życia. Owy ból często bywa straszny, ale ufam Mu.
Każdy, często boryka się z wieloma trudami, z którymi nie jest w stanie sobie poradzić. Czasami dotyczą one nas, a czasami naszych bliskich. Najbardziej boli brak możliwości pomocy w niektórych sytuacjach drugiej osobie. Wtedy pozostaje wiara, modlitwa, ufność. Wiara może być najpotężniejszym lekarstwem na ból. Ufajmy Bogu. Ufajmy Maryi – naszej przewodniczce i pocieszycielce.
