I tydzień Wielkiego Postu, rok C1

czwartek

Spread the love

21 lutego 2013

Est 14,17k-m.r-t
Królowa Estera zwróciła się do Pana, przejęta niebezpieczeństwem śmierci. I błagała Pana, Boga Izraela, i rzekła: Panie mój, Królu nasz, Ty jesteś jedyny, wspomóż mnie samotną, nie mającą oprócz Ciebie żadnego wspomożyciela, bo niebezpieczeństwo jest niejako w ręce mojej. Ja słyszałam od młodości mojej w pokoleniu moim w ojczyźnie, że Ty, Panie, wybrałeś Izraela spośród wszystkich narodów i ojców naszych ze wszystkich ich przodków na wieczystą posiadłość i uczyniłeś im tak wiele rzeczy według obietnicy. Wspomnij, Panie, pokaż się w chwili udręczenia naszego i dodaj mi odwagi, Królu bogów i Władco nad wszystkimi władcami. Daj odpowiednią mowę w usta moje przed obliczem lwa i obróć serce jego ku nienawiści do wroga naszego, aby zginął on sam i ci, którzy z nim jedno myślą. Wybaw nas ręką Twoją i wspomóż mnie opuszczoną i nie mającą nikogo oprócz Ciebie, Panie, który wiesz wszystko.

Ps 138,1-3.7c-8
R: Pan mnie wysłuchał, kiedy Go wzywałem

Będę Cię sławił, Panie, z całego serca,
bo usłyszałeś słowa ust moich.
Będę śpiewał Ci psalm wobec aniołów,
pokłon Ci oddam w Twoim świętym przybytku.

I będę sławił Twe imię
za łaskę Twoją i wierność.
Wysłuchałeś mnie, kiedy Cię wzywałem,
pomnożyłeś moc mojej duszy.

Wybawia mnie Twoja prawica.
Pan za mnie wszystkiego dokona.
Panie, Twa łaska trwa na wieki,
nie porzucaj dzieła rąk Twoich.

Ewangelia: Mt 7,7-12
Jezus powiedział do swoich uczniów: Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. Albowiem każdy, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu otworzą. Gdy którego z was syn prosi o chleb, czy jest taki, który poda mu kamień? Albo gdy prosi o rybę, czy poda mu węża? Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, o ileż bardziej Ojciec wasz, który jest w niebie, da to, co dobre, tym, którzy Go proszą. Wszystko więc, co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie! Albowiem na tym polega Prawo i Prorocy.


Blogi Tezeusza – rozmawiamy o życiu i wierze


Św. Tomasz z Akwinu, Streszczenie teologii 2,1

Człowiekowi proszący przedstawia wyraźnie najpierw swoje pragnienie i potrzebę, następnie błagalnym tonem skłania go do wysłuchania. W modlitwie, jaką się zanosi do Boga, to nie ma miejsca. Nie próbujemy przecież w modlitwie pokazywać Bogu naszych potrzeb i pragnień, bo wie On o wszystkim (Mt 6,8)… Lecz prośba o uzyskanie czegoś u Boga jest konieczna samemu człowiekowi, który się modli: aby zobaczył, czego mu brakuje i nagiął swego ducha ku żarliwej i pobożnej tęsknocie za tym, co spodziewa się uzyskać przez modlitwę. Dzięki temu bowiem staje się zdolny do przyjęcia [tego, o co prosi]…

Sama prośba, jaką zanosimy do Boga, czyni nas domownikami Boga: wówczas umysł nasz wznosi się do Niego i rozmawiamy z Bogiem, duchowo Mu się oddając i uwielbiając Go w duchu i w prawdzie. I tak modlitewna zażyłość przygotowuje sobie dostęp [do Boga], aby za następnym razem prosić z tym większą ufnością. Stąd czytamy w Psalmie: „Wołam”, czyli zanoszę ufną prośbę, „bo wysłuchałeś mnie, Boże” (16,6) – dzięki pierwszej modlitwie przyjęty do zażyłości, za drugim razem z tym większą ufnością woła. Toteż natarczywość w modlitwie i powtarzanie próśb nie jest niczym niewłaściwym, ale uważa się ją za miłą Bogu: „Trzeba bowiem zawsze się modlić i nigdy nie ustawać” (Łk 18,1). Również Pan zachęca do modlitwy błagalnej: „Proście, a otrzymacie, szukajcie, a znajdziecie, stukajcie, a otworzą warn”.

 

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

code