Wyjście
Tadeusz Różewicz
czasem życie zasłania
To
co jest większe od życia
wiem o tym
i dlatego piszę
To wyznanie streszcza chyba cel kolejnego zbioru wierszy poety.
Przyznam, że nigdy wcześniej nie czytałem poezji Różewicza. Na jego nowy tomik poezji natknąłem się dość przypadkowo przeglądając księgarską półkę. Otworzyłem na chybił trafił książeczkę i przeczytałem właśnie ten wiersz.
Zbiór wierszy to w pewnym sensie próba wyrażenia tego, jak poeta postrzega naszą pstrokatą i miejscami absurdalną rzeczywistość. Ubolewa nad banalizacją języka, symboli, sacrum. Ukazuje obszary powierzchowności i trywializacji obecne w mediach, kulturze i życiu społecznym.
Pisze o aniołach, którym dzisiaj pozostało już tylko reklamować w telewizji „anielskie mleczko ze skrzydełkami” i tańczyć hip-hopa z seniorami.
Pisze o słowach, które „osłabione przez polityków służą do wybielania zębów i do płukania jamy ustnej”.
Pisze o nie mogącym się spełnić pragnieniu bycia innym, niż się rzeczywiście jest, czyli o nosorożcu, który mając grubą skórę i róg na nosie, mimo wszystko chce zostać motylem, skowronkiem, bocianem
Pisze o zabijaniu czasu nudą
Pisze w końcu o poszukiwaniu obecnego – nieobecnego Boga, szukaniu, w którym wiedza miesza się nieustannie z wątpieniem, domku serca, w którym pan cogito żyje pospołu z panem dubito…
Pisze o tym, że Bóg nie umarł, lecz odszedł z tego świata, byśmy żyli jak dorośli bez Ojca..
Po lekturze tomiku można odnieść wrażenie, że Różewicz próbuje jakoś przedrzeć się przez zasłonę niezrozumiałości świata i mimo wszystko odkrywać w nim ślady boskości. Czyni to jednak w sposób stonowany. Gdzieś na głębiach wyczuwa się ciągłe zmaganie z Bogiem, choć już nie tak dramatyczne– może związane jest to z wiekiem, gdzie następuje już swoista kapitulacja wobec niekończących się pytań, zwątpień i rozterek.
Wiersze dają dużo do myślenia. Jak zawsze poetycka wrażliwość zauważa to, co dla nas już jest oklepane, nieistotne, zbanalizowane. Nie brakuje też miejsca na humor, milczenie, zachwyt. Tomik przeczytałem prawie jednym tchem. I nie żałuję. Polecam każdemu, kto od czasu do czasu lubi spojrzeć na rzeczywistość z innej perspektywy.
Tomik został wydany nakładem Wydawnictwa Dolnośląskiego,
s. 118. cena 24, 90 zł
Darek Piórkowski SJ
